Nepotyzm w rządzie PiS? „Mam dużo koleżanek”
Dziennikarz podczas rozmowy z premier Beatą Szydło zauważył, że w rządzie PiS panuje nepotyzm, który wcześniej sama krytykowała. Premier powiedziała, że „ma dużo koleżanek i kolegów”.
– Za czasów rządów koalicji PO i PSL pani wielokrotnie krytykowała zjawisko kumoterstwa, nepotyzmu w spółkach Skarbu Państwa i innych instytucjach państwowych. – zaczął podczas konferencji prasowej premier Szydło dziennikarz „Pulsu Biznesu”. Następnie nawiązał do opublikowanej przez gazetę listy 1000 osób, które objęły za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości ważne posady w spółkach państwowych.
Jak podkreślił, „to są działacze PiS-u, rodziny działaczy PiS-u, znajomi działaczy PiS-u” oraz że wśród nich znajdują się „koledzy i koleżanki” premier Szydło. Wymienił m.in. Radosława Włoszka z rady nadzorczej TVP, Krzysztofa Kozika – wiceprezesa Kompanii Węglowej i Sabinę Bigos-Jaworowską, odpowiedzialną od niedawna za Stadion Narodowy w Warszawie.
– Nie sądziłam, że będziemy rozmawiać o koleżankach i kolegach Beaty Szydło – odparła trochę zaskoczona premier. – Wie pan, ja mam dużo kolegów i koleżanek, więc możemy porozmawiać sobie tutaj dłużej na ten temat – próbowała wybrnąć.
Wypowiedź Beaty Szydło od razu obiegła media, zwłaszcza te krytyczne wobec władzy. Film z rozmową dziennikarza z Beatą Szydło można obejrzeć TUTAJ.
MGOT
Przekaż wieści dalej!