Planned Parenthood na katolickim uniwersytecie
Studencka organizacja działająca przy katolickim Uniwersytecie w Georgetown zaprosiła szefową Planned Parenthood, Cecile Richards, by wygłosiła wykład dla studentów. „Georgetown popiera najbardziej agresywną i niesprawiedliwą ideologie naszych czasów, którą jest ideologia proaborcyjna” – skomentowała sytuację Lila Rose, prezes Akcji dla Życia.
W kwietniu działaczka organizacji zabijającej nienarodzone dzieci i oskarżonej o handel ich organami wygłosi wykład na Uniwersytecie w Georgetown. Spotkanie zostało zainicjowane przez studencką organizację Lecture Fund, której celem jest wzbogacanie doświadczeń społeczności akademickiej. Przewodnicząca komitetu organizacyjnego, Helen Brosnan, poinformowała w specjalnym oświadczeniu, iż w spotkaniu mogą uczestniczyć jedynie studenci.
Zaproszenie takiej postaci wywołało spore oburzenie i zaniepokojenie w środowiskach pro-life. – Kontrowersje wokół aborcji nie wynikają z światopoglądu, a z troski o jej ofiary – powiedział ks. Frank Pavone, prezes organizacji Księża dla Życia. – Nie chodzi tylko o przekonania, ale o rozlew krwi – dodał duchowny.
Uniwersytet w oświadczeniu poinformował, że zapraszani goście nie otrzymują żadnego wynagrodzenia. Wytłumaczono także, iż studenci wybierają wykładowców według własnego uznania. „Goście i mówcy występujący na kampusie uniwersytetu nie mają poparcia uczelni” – czytamy w oświadczeniu. – Nie będzie możliwości wymienienia z Cecile Richards jakichkolwiek uwag dotyczących katolickiej moralności – powiedział Patrick Reilly, prezes Stowarzyszenia Kardynała Newmana, które zostało powołane, by bronić katolickich wartości w edukacji. – Georgetown nie zamierza podjąć jakiegokolwiek działania i pozwoli osobie odpowiedzialnej za śmierć więcej niż 2,8 miliona dzieci przemawiać do studentów. To jest kolejny przykład przeciwstawiania się przez Uniwersytet Georgetown swojej katolickiej tożsamości – stwierdził Reilly.
Ks. Pavone podkreślił, iż prezes Planned Parenthood nie ma nic wspólnego z wolnością słowa. – Georgetown University broni wydarzenia na które została zaproszona szefowa największej organizacji przestępczej w Ameryce – tłumaczył kapłan. Lila Rose dodała, że wystąpienie takiej osoby w katolickiej uczelni jest po prostu złe. W związku z informacjami o planowanym wykładzie swoje ubolewanie wyraził także kard. Donald Wuerl.
Maj/kresy.pl
Przekaż wieści dalej!