Reumatolog: „Każdy powinien wiedzieć, że z koronawirusem może być jak z grypą. Nikt nie mówił, że będą dwie dawki i koniec. Dowody się pojawią”
Dr Bartosz Fiałek, reumatolog kreowany przez wielkie media na eksperta ds. koronawirusa SARS-CoV-2, wprost stwierdził, że oczywistością powinno być dla każdego, że tzw. zaszczepienie nie będzie ograniczało się do dwóch czy nawet trzech dawek. Porównuje aplikację nieprzebadanych preparatów na Covid-19 do grypy. – Jeżeli szczepimy się rokrocznie przeciw grypie, to wydaje się, że każdy powinien wiedzieć, że podobnie może być z SARS-CoV-2 – przekonuje.
– Nie można jednoznacznie powiedzieć, że te szczepionki, które teraz przyjmujemy, będą wystarczające, nie można też powiedzieć, że po przyjęciu trzeciej dawki trzeba będzie przyjąć kolejną dawkę – powiedział w rozmowie z „WP abcZdrowie” dr Bartosz Fiałek, reumatolog.
CZYTAJ TEŻ: Biolog medyczny dr Witczak wyjaśnia reumatologa Fiałka, który rzucił ogólne hasła zachęcające do szprycowania dzieci
Zapytany o to, czy należy spodziewać się kolejnych grup „uprawnionych” do trzeciej dawki szprycy na koronawirusa, Fiałek odpowiedział, że „nie wyklucza tego”.
– Dopóki nie będziemy mieli takich danych, nie powinniśmy takich decyzji podejmować. Ale dowody się pojawią – pewnie w ciągu miesiąca, ponieważ Izrael już szczepi trzecią dawką młodszą populację – zapowiedział.
Niezwykle ciekawie wygląda fakt, że kreowany na „popularyzatora wiedzy medycznej” człowiek zakłada, że medyczne zalecenia pojawią się, ponieważ państwo położone w Palestynie podjęło działania, jakby te już były.
– Gniew czy niezrozumienie wynika nie tyle z braku komunikacji, ile z braku wiedzy. Jeżeli szczepimy się rokrocznie przeciw grypie, to wydaje się, że każdy powinien wiedzieć, że podobnie może być z SARS-CoV-2. Przecież wszystkie środowiska antyszczepionkowe mówiły, że COVID-19 to grypa. Idąc tym tropem, każdy powinien mieć świadomość tego, że i na COVID trzeba będzie się doszczepiać – powiedział Fiałek.
– Nikt tym ludziom nie mówił, że to będą dwie dawki i koniec. Nie pamiętam, żeby rząd czy ktokolwiek mówił coś takiego. Dwa szczepienia to minimum, które może nas jakkolwiek chronić, a dalej musimy czekać na kolejne informacje – dodał.
Przekaż wieści dalej!
Fiutałek będzie zdziwiony jak ludzie zechcą wymierzyć mu sprawiesliwość na własną rękę.
skad ty debilu sie urwales moze sam sie wyszczepiaj co roku najlepiej po 3 razy chyba lepiej bys przestal sie wypowiadac wyrazy wspolczucia dla rodziny
A niby jak się to nazywało kmiocie #ostatniaprosta ?
Dr Bartosz Fiałek intensywnie pracuje na swoją kompromitacje.