Rosyjski szpieg działał przy Tupolewie?
Dowództwo Generalne w polskim w wojsku potwierdziło, że jeden z poruczników 36 pułku był rosyjskim szpiegiem. Do tego pułku należał rządowy Tupolew TU-154M.
O sprawie mówił poseł PiS, Marek Opioła, na antenie TVN 24. Relacjonował on w programie Bogdana Rymanowskiego rozbieżności pomiędzy relacjami wojskowych prokuratorów a kierownictwa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, którzy bagatelizowali problem oraz unikali jednoznacznej odpowiedzi. – Chodzi o to co powiedziało Dowództwo Generalne, dowiedziałem się o tym od dziennikarzy, ów oficer służył 36 pułku specjalnym – powiedział Opioła. Dodał, że porucznik na służbie Moskwy służył w pułku w latach 2001-2011.
Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych potwierdziło te informacje. – Nie łączyłbym jednak tego z katastrofą smoleńską — dodał od razu ppłk Goławski.
CWIK/wpolityce.pl
Przekaż wieści dalej!