Szkoły katolickie w Izraelu zamknięte „do odwołania”
Problem finansowy katolickich szkół w Izraelu nadal pozostaje nierozwiązany. Instytucje te pozostaną zamknięte.
Wczoraj odbyło się spotkanie prezydenta Izraela, Reuvena Rivlina, z przedstawicielami wspomnianych wyżej placówek edukacyjnych. Choć spotkanie w oczach zainteresowanych wypadło pozytywnie, nie zmieniło to sytuacji na tyle, by mówić o szybkim otwarciu.
Rivlin w swoim wystąpieniu wyraził aprobatę dla roli szkół katolickich. W wypowiedzi zwrócił uwagę na ich wieloletnie doświadczenie pedagogiczne. Izraelski minister oświaty, Naftalli Bennett, także mówił o potrzebie istnienia tych placówek, oraz zapowiedział znalezienie rozwiązania obecnego kryzysu finansowego z nimi związanego. Z wypowiedzi generalnego sekretariatu szkół chrześcijańskich można dowiedieć się, że instytucje oświatowe potężnie odczuły na sobie cięcia budżetowe w czasie ostatnich 6 lat. Na początku sierpnia wystosował również apel o powstrzymanie niesprawiedliwego obciążania finansowego rodziców oraz o równouprawnienie w finansowaniu placówek oświaty.
Jak podaje niemiecka agencja katolicka, uczniowie szkół katolickich otrzymywali zaledwie 34 proc. finansowania jakie otrzymują uczący się w szkołach publicznych. Sprawa dotyczy 47 placówek edukacyjnych o charakterze katolickim, oraz 30 tys. dzieci do nich uczęszczających.
Szmar/pch24.pl
Przekaż wieści dalej!