TYLKO U NAS! Wiemy, kim one są i dlaczego sfotografowały się z Ewą Kopacz
Propartyjne wpolityce.pl „alarmowało”, że Konfederacja zawiązała spisek z Koalicją Europejską. „Dowodem” miało być zdjęcie, na którym dwie kobiety w koszulkach Konfederacji zrobiły sobie zdjęcie z byłą premier Ewą Kopacz.
– Jak widać, można wygłaszać płomienne antyunijne manifesty, a jak przyjdzie co do czego – strzelać sobie słitfocie z przedstawicielką ugrupowania suflującego apologię brukselskiej biurokracji w najgorszym wydaniu. I jak teraz ocenić wiarygodność działań Konfederacji? – wyrokował propisowski aparat medialny udostępniając zdjęcie.
Bez komentarza ????? pic.twitter.com/g7Bnk0mKBC
— Sylwia Łucja ✝️?? (@UcjaSylwia) May 19, 2019
Kobiety na zdjęciu z byłą premier Ewą Kopacz to Milena Pożarowszczyk i Aleksandra Rohde, działaczki Konfederacji z Wielkopolski. Dlaczego postanowiły się sfotografować z osobą kojarzoną z Platformą Obywatelską? Czy to wstęp do koalicji?
Zdaniem Mileny i Aleksandry, chodziło o pokazanie kultury osobistej i o zatrzymanie spirali nienawiści, która – jak widać po publikacji chociażby w serwisie wpolityce.pl – jest wszechobecna.
– Promujemy zdrowe zasady współzawodnictwa w kampanii wyborczej. Podczas pikniku rodzinnego odbywała się seria biegów. Ewa Kopacz biegła w sztafecie pokoleń. Uważałyśmy, że skoro znajdowałyśmy się na tym samym pikniku – rodzinnym – to zasady dobrego wychowania nakazują się przywitać, powiedzieć „dzień dobry” i życzyć sukcesu w biegu – powiedziała „Kontrrewolucji” Milena Pożarowszczyk. Dodaje też, że „to była zwykła ludzka kultura”.
– Nie ma żadnych „konszachtów” z Platformą, nie zawierałyśmy koalicji z KE. Po prostu przypadkiem bawiłyśmy się na tym samym pikniku co Ewa Kopacz. To była zwykła ludzka kultura i nie chodziło o żadną prowokację – podkreśla Pożarowszczyk.
Podobnego zdania jest Aleksandra Rohde. – Byłyśmy razem w Tarnowie Podgórnym, był tam festyn rodzinny i w jego ramach odbywał się bieg, w którym brała udział także Ewa Kopacz. Znalazłyśmy się po prostu obie w jednym miejscu w tym samym czasie, a kultura osobista nakazuje – niezależnie od poglądów, czy też rywalizacji wyborczej – podejść i się przywitać. Tak wypada – stwierdza Rohde.
– Chcemy pokazać, że w polityce mimo wszystko można mieć do siebie szacunek. Jest obecnie w niej wiele mowy nienawiści. Trzeba więc okazać kulturę osobistą. Każdy człowiek zasługuje na szacunek i ja się będę tego trzymać. Jak kto sobie interpretuje to zdjęcie to ich sprawa. My podeszłyśmy do tego na luźno i powiedziałyśmy sobie, że mimo wszystko kultura przede wszystkim, niezależnie od tego, jak to będzie odebrane. Tak trzeba i tyle – ocenia Aleksandra Rohde z Konfederacji.
– Jesteśmy młodymi dziewczynami, które wierzą w to, że należy być uczciwym i nie chcą pokazywać jakichś uprzedzeń – dodaje Milena Pożarowszczyk.
Ale propagandowe ośrodki raczej o przyzwoitości nie słyszały. Nie ma się więc co dziwić, że od razu sugerowano koalicję i ukryty ruski spisek.
kontrrewolucja.net
Przekaż wieści dalej!
Brawo ! Uczciwy artykul.
Ja piernicze , co to jest „mowa nienawiści”? Komuś udzieliło się marksistowskie skretynienie…
hhaha Milena Pozarowszczyk i uczciwosc lol dobre sobie ;) tylu dobrych ludzi oszukala w Irlandii :( byla prostytutka na salony sie wybrala hahah kazdy kto ciekawy niech poszuka artykulu o „matka walczy o syna” w Lubelskim i poczyta komentarze lol znam ja osobiscie i nigdy wiecej nie chce jej spotkac na swojej drodze!!!Niech sie udlawi pieniedzmi ktore jest mi winna.Wielka bizneswomen z Irlandzkich zasilkow hahah tylko Kasi zal ze nikt jej nie pomogl i nie zabral z tej patologii.Brawo dla pradziadkow za wychowywanie Seana ;)