UE chce narzucić uchodźców
Uchodźcy nie będą mieli prawa do opuszczenia kraju, w którym dostaną azyl. Tak zadecydowała Unia Europejska. Bruksela zamierza narzucić krajom członkowskim, jaką ilość imigrantów będą musieli przyjąć i wyżywić.
– Nie będzie prawa wyboru kraju docelowego. Imigrant zostanie w danym kraju zarejestrowany i zostaną pobrane od niego odciski palców. Jeśli dostanie prawo azylu, to nie będzie mógł się przenieść do innego państwa UE. Tylko w ostateczności będziemy się odwoływać do przymusu – powiedziała Natasha Bertaud, rzeczniczka Komisji Europejskiej.
Uchodźcy będą mieli do wyboru: albo mieszkać w kraju wybranym przez UE lub być deportowanym w razie nielegalnego pobytu w kraju wybranego przez imigranta. Unia wyznaczyła też, że każde państwo członkowskie otrzyma 6 tys. euro na każdego uchodźcę. Natomiast resztę kosztów jakie się wytworzą z przyjęcia imigrantów ponosi państwo.
Komisja Europejska przygotowuje plan przyjmowania uchodźców. Prawdopodobnie będzie to liczba 160 tys. z czego 12 tys. przypadnie Polsce. Oczywiście ta liczba może ulec zmianie w zależności od tego jaki będzie wynik głosowania.
Natomiast Niemcy planują przyjąć 800 tys. uchodźców, a wydatki oscylują na 6 mln euro. Austria zapowiedziała, że zrezygnuje z nadzwyczajnych udogodnień i wróci do unijnych procedur, czyli zrezygnuje z zasady, że imigrant musi zostać zarejestrowany i pozostać w kraju, gdzie przekroczył granicę UE.
Z kolei prezydent III RP, Andrzej Duda, na Forum Ekonomicznym w Krynicy wraził swoje zdanie o przyjmowaniu uchodźców. Uważa, że pomoc imigrantom jest niezbędna, jedna nie może się ona odbywać kosztem państwa, które przyjmuje uchodźców. – Jeżeli Europa przyjmie system kwotowy poprzez narzucanie go państwom – z czym się nie zgadzam – to powinno być to realizowane w miarę możliwości, jak państwa są w stanie pomóc, choć mam poczucie, że ta pomoc jest niezbędna – powiedział prezydent.
Oponował również przeciw koncepcji kwotowego rozdzielania przybyszów, które chce narzucić UE. – Nie zgadzam się na dyktat silnych. Na taką Europę, gdzie przewaga gospodarcza czy przewaga ludnościowa będzie powodem, dla którego innym krajom będą w sposób arbitralny narzucone rozwiązania bez uwzględniania specyfiki, a w szczególności interesów narodowych. Bo nie ma wtedy partnerstwa – dodał Duda.
Joan/pch24.pl, niezalezna.pl
Przekaż wieści dalej!