USA wspiera Kozłowską, wobec której PiS-owskie media insynuowały rosyjską agenturalność. Otwarty Dialog z grantem od Departamentu Stanu
Fundacja Otwarty Dialog będzie promować „praworządność” w Polsce za pieniądze amerykańskiego Departamentu Stanu.
Szefowa Fundacji Otwarty Dialog, Ludmiła Kozłowska została przez obecny rząd III RP umieszczona na liście SIS, czyli osób objętych zakazem wjazdu do Strefy Schengen. Miało to miejsce latem 2018 roku.
Zarzucano jej malwersacje finansowe oraz tajemnicze powiązania zagraniczne. Nie robiono tego jednak wprost, a insynuowano. Za pośrednictwem mediów przychylnych PiS, formułowano tezy, że Kozłowska ma powiązania w rosyjskim wywiadem. By to potwierdzić, pokazywano skan jej rosyjskiego paszportu i decyzję ukraińskiej prokuratury, mówiącą o jej zdradzie stanu. Potem okazało się jednak, że oba dokumenty były nieprawdziwe.
Niedawno okazało się, że Fundacja Otwarty Dialog otrzymała grant amerykańskiego Departamentu Stanu na „promocję praworządności, niezależności sądownictwa i innych instytucji, a także promocję praw mniejszości”.
Wracając do zarzutów wysuwanych przeciwko Kozłowskiej, należy stwierdzić, że jakość materiałów, przedstawianych przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego nigdy nie była wysoka. Ich wartość podważał Wojewódzki Sąd Administracyjny. Co więcej, w okresie, gdy Polska umieściła Ludmiłę Kozłowską na liście SIS, kolejne państwa Unii Europejskiej udzielały jej zgody na wjazd na swoje terytorium. Tak uczyniły Francja, Niemcy, Belgia, czy Wielka Brytania.
Jak przekonują eksperci, nie ma możliwości, by Departament Stanu USA finansował osoby lub organizacje,oskarżane o działanie na rzecz wywiadu rosyjskiego. Podobnie było z udzieleniem Kozłowskiej statusu rezydenta UE przez Belgię. Taki wniosek musiał być zaopiniowany przez belgijskie służby specjalne, odpowiedzialne za bezpieczeństwo kwatery głównej NATO. Co ciekawe jednak, żadnego zarzutu ciążącego na Ludmile Kozłowskiej i Fundacji Otwarty Dialog nie udało się potwierdzić.
medianarodowe.com
Przekaż wieści dalej!