Deficyt mieszkań w Polsce
W Polsce mamy prawie 14 mln mieszkań. Według ostatnich danych GUS w 2013 r. było ich ponad 13,8 mln, w ubiegłym roku przybyło ponad 143 tys. Na tysiąc osób przypada więc 364 mieszkań.
Już kilka lat temu unijna średnia przekraczała poziom 400. We Francji wskaźnik ten wynosił 528, w Danii 497, a w Niemczech 493. Na tle Unii jesteśmy – jak zwykle – na końcu. Według danych z ostatniego spisu powszechnego wynika, że w 2011 r. statystyczny deficyt mieszkań (różnica między ogólną liczbą gospodarstw domowych a liczbą zamieszkanych lokali) wynosił nieco ponad milion i w ciągu ostatnich dziewięciu lat skurczył się o 0,5 mln.
Deficyt nie odzwierciedla ogromnej skali potrzeb. Są one realnie większe, gdyż pomija się m. in. katastrofalny stan techniczny wielu budynków. Dodatkowo jeszcze ponad 1,3 mln mieszkań nie spełnia standardów cywilizacyjnych – nie mają odpowiednich instalacji lub są skrajnie przeludnione.
Od lat buduje się stosunkowo mało, dlatego do pełnego zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych jest jeszcze bardzo daleko. W ubiegłym roku na zawartych w Polsce tysiąc małżeństw przypadało średnio tylko 760 nowych mieszkań. Znaczące są różnice regionalne. Najlepiej jest w największych województwach – mazowieckim i dolnośląskim, gdzie ilość oddawanych lokali przewyższa liczbę zawieranych małżeństw. Najmniej mieszkań powstaje na Śląsku oraz Opolszczyźnie. W woj. śląskim brakuje terenów pod budowę ze względu na ryzyko szkód górniczych, natomiast na Opolszczyźnie wyraźnie zaznacza się ruch emigracyjny, duża część mieszkańców regionu wyjeżdża, głównie do Niemiec.
Mug/forsal.pl
Przekaż wieści dalej!