Wielkie media zaczynają mówić prawdę o tzw. pandemii i restrykcjach?
– Szpitale tymczasowe to atrapy. Mają specjalistyczne wyposażenie, są też lekarze specjaliści. A nie przyjmują pacjentów z chorobami współistniejącymi – powiedział trójmiejskiej „Gazecie Wyborczej” internista z Gdańska. Informację tę podały dalej różne wielkie portale, m.in. wp.pl. O ile takie wypowiedzi nie są niczym nowym, o tyle jednak zaskakujące jest, że tezy, które lekarze ignorowani dotąd w wielkich mediach wypowiadali już miesiące temu, teraz pojawiają się w mainstreamowych mediach.
– Kryteria przyjęcia do placówek mogą być zbyt restrykcyjne. Cierpią na tym m.in. pacjenci bez COVID-19 – stwierdza w leadzie „Wirtualna Polska”.
– Mama z komplikacjami po przejściu udaru nie została przyjęta na oddział wewnętrzny w Gdańsku, bo, jak usłyszeliśmy, został on przeznaczony dla pacjentów z koronawirusem. Trzeba było 82-latkę transportować do Gdyni, bo miejsca nie było ponoć także w pozostałych gdańskich szpitalach. Gdzie tu sens? – powiedziała pani Mariola z Gdańska trójmiejskiej „Gazecie Wyborczej”.
W Sopocie w szpitalu tymczasowym, na 54 łóżka, hospitalizowanych jest w jednym czasie maksymalnie kilkunastu pacjentów. Gdyby zaszła potrzeba, liczbę łóżek można zwiększyć do 200. Z kolei w szpitalu tymczasowym w Gdańsku znajduje się 100 łóżek. Ich liczba może wzrosnąć do 400, jeśli zajdzie taka potrzeba. Ale nie zachodzi, bo covidowych pacjentów wymagających hospitalizacji jest mało.
– Pacjentów do poszczególnych placówek kieruje koordynator PRM, czyli jednostka podległa wojewodzie. Opiera się on jednak na bardzo rygorystycznych wytycznych, które ograniczają możliwość przekazywania pacjentów do szpitala tymczasowego – przyznał rzecznik prasowy pomorskiego urzędu marszałkowskiego Michał Piotrowski w rozmowie z trójmiejską GW.
Internista z północnej części województwa zwraca uwagę, że kwestia obłożenia w szpitalach tymczasowych może być związana z pieniędzmi.
– Za pacjenta internistycznego Narodowy Fundusz Zdrowia płaci niższą stawkę niż za chorego z COVID-19 – podkreśla. – Szpitale tymczasowe to atrapy. Mają specjalistyczne wyposażenie, są też lekarze specjaliści. A nie przyjmują pacjentów z chorobami współistniejącymi – stwierdza z kolei internista z Gdańska.
Czyżby wielkie media zaczynały mówić prawdę o tzw. pandemii? Co się zmieniło?
wp.pl / wyborcza.pl
Przekaż wieści dalej!
„Czyżby wielkie media zaczynały mówić prawdę o tzw. pandemii? Co się zmieniło?”
Myślę, że po sfałszowanych wyborach w USA i wygranej Biden’a temat c*vid’a się będzie powoli kończył. C*vid był jedynie zasłoną dymną żeby ludzi wystraszyć, żeby zostali w domu podczas gdy (((oni))) zrobią sobie przegrupowanie i nowe rozdanie, żeby było jak było przed Trump’em. Jak mawiał klasyk „komu to przeszkadzało?”.