Winnicki po wyborach: Musimy w przyszłości wysłać mężów zaufania do komisji
Poseł Robert Winnicki, jeden z liderów Konfederacji i prezes Ruchu Narodowego skomentował ostateczny wynik wyborów, według którego prawicowa koalicja nie weszła do unioparlamentu.
– Wyniki wyborów przyjmujemy z pokorą – napisał poseł Robert Winnicki. – Dziwi ubytek 1/4 prognozowanych głosów na Konfederację (spadek z 800 do ponad 600 tys. głosów) w noc wyborczą, tym bardziej, że inne komitety o zbliżonych wynikach takich tąpnięć nie doświadczyły. Przed kolejnymi wyborami musimy przeprowadzić zmasowaną akcję wysyłania mężów zaufania do komisji – zauważył lider Ruchu Narodowego.
Zaznaczył również, że „wbrew wszystkiemu, a zwłaszcza wbrew zmasowanemu atakowi kłamliwej propagandy wymierzonej w Konfederację”, są „czwartą siłą polityczną w kraju”.
– Zaczynamy pracę nad kolejną kampanią. Walczymy, organizujemy Polaków i wyjdziemy z jeszcze szerszą ofertą – zapowiedział.
Przekaż wieści dalej!
tak to już jest z tą demokracją, nie ważne kto wybiera, ale kto głosy liczy i sumuje. wyniki wyborów były moim zdaniem dawno ustalone odgórnie, bo ktoś miał w tym interes aby takie wyniki były. ta cała farsa z wyborami, to teatrzyk dla lemingów (widzów mediów głównego ścieku) z betonem zamiast mózgów
„przeprowadzić zmasowaną akcję wysyłania mężów zaufania do komisji”
A czemu nie zrobiliście tego TERAZ ? Nie od wczoraj wiadomo, że sa 'pokusy” fałszowania. Czemu odrzuciliście rady i oferty pomocy ze strony Ruchu Kontroli Wyborów?