Zdewastowano sanktuarium maryjne w Koszalinie
Dwóch mężczyzn obrabowało i zdewastowało Sanktuarium Matki Bożej Trzykroć Przedziwnej na Górze Chełmińskiej w Koszalinie. Wyrwano ze ściany i ukradziono tablicę z wotami, znajdującą się w otwartej kapliczce. Sprawcy zdarzenia pozostają nieznani.
Jak podaje siostra Paulina Kopacz, przełożona wspólnoty sióstr szensztackich posługujących na Górze Chełmińskiej, pośród skradzionych rzeczy znajdowały się wota wykonane ze srebra czy ze złota. Znalazły się tam m.in. pamiątki historyczne, tj. ryngraf prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego oraz ryngraf pochodzącego z Koszalina ambasadora RP Krzysztofa Majki. Ponadto skradziono obrączki, pierścionki, róże z inkrustacjami bursztynu, korale z koralowca oraz różaniec z kości słoniowej. Wartość poniesionych szkód wyceniono na co najmniej kilka tysięcy złotych.
Do rabunku doszło w godzinach porannych, w niedługim czasie po otwarciu kaplicy. Ustalono również, że sprawcy napadu doskonale wiedzieli, jak obejść monitoring i alarmy.
Miejsce zdarzenia oraz wszelkie ślady kradzieży zostały zabezpieczone. Według zapisów monitoringu, złodziejami byli młodzi, zakapturzeni mężczyźni, którzy, po opróżnieniu tablicy z wotów, porzucili ją zaraz obok kaplicy.
Jak się okazuje, nie jest to pierwszy przypadek, kiedy zdewastowano sanktuarium maryjne w Koszalinie. Dwa lata temu doszło również do kradzieży, której dokonali nieznani sprawcy. Zniszczono m.in. stacje drogi krzyżowej, a na ścianach kaplicy namalowano satanistyczne symbole.
Kaoch/ pch24.pl
Przekaż wieści dalej!