Zemsta Francji – zbombardowano stolicę ISIS
Wczorajszego wieczora francuskie lotnictwo zbombardowało miasto Rakka na północy Syrii. Pociski zniszczyły magazyny broni, oraz obóz szkoleniowy Państwa Islamskiego (ISIS).
Amerykański dziennik „Washington Post”, powołujący się na syryjską opozycję, która współpracuje z samozwańczym kalifatem, powiadomił, że bomby rzekomo trafiły także w obiekty cywilne. – Bomby spadły m.in. na stadion, szpitale oraz muzeum. W nocy w Rakce było co najmniej 36 eksplozji. Objęły całe miasto. Były naloty na północy i na południu Rakki. W mieście zgasły światła. Ponad 200 tys. ludzi jest obecnie bez prądu – powiedział szef Obserwatorium współpracującej z ISIS organizacji w Wielkiej Brytanii, Rami Abdul Rahm.
Celem nalotów na nieformalną stolicę Państwa Islamskiego była „Brygada 17” – obóz szkoleniowy, na którym znajduje się skład broni dżihadystów.
Francuskie ministerstwo obrony podało, że w ataku wzięło udział 12 maszyn, w tym 10 myśliwców bombardujących. Na Rakkę spadło 20 bomb. Naloty przeprowadzono we współpracy z USA. Prezydent Francji, François Hollande, określił te działania jako „akt wojenny”.
Francja od roku jest członkiem międzynarodowej koalicji przeciwko ISIS w Iraku. We wrześniu rozszerzyła swój udział w operacjach w Syrii.
Mas/wpolityce.pl
Przekaż wieści dalej!