Zoofilia legalna w Kanadzie?
Decyzja Sądu Najwyższego zadziwia nie tylko Kanadyjczyków – uznano, iż pewne formy kontaktów seksualnych ze zwierzętami nie są zoofilią. Pojawiły się obawy, iż wyrok wykorzystają do swoich celów obrońcy zboczenia.
Dyskusję nad kwestią zoofilii zapoczątkowała sprawa mężczyzny, który seksualnie molestował swoje córki zmuszają je do zachowań seksualnych z udziałem psa. Sąd uniewinnił oskarżonego od zarzutu zoofilii, ponieważ uznał, że skoro nie doszło do penetracji, prawo nie kwalifikuje tego jako przestępstwa. Sędziowie przekonywali, iż w przypadku stosunku analnego czy oralnego nie ma miejsca na karanie przestępcy za zoofilię. Tylko jedna z ośmiorga sędziów sprzeciwiła się decyzji kolegów i skrytykowała ich deklarację.
Ostatecznie mężczyzna, który dopuścił się molestowania dziewczynek, nie uniknął kary – został skazany na 16 lat więzienia za przestępstwa seksualne. Obserwatorzy zauważają jednak, iż wyrok Sądu Najwyższego otwiera drzwi do legalnej, niekaranej prawem zoofilii. – Nasze prawo daje dziś gwałcicielom zwierząt niejako licencję na robienie tych obrzydliwości, na wykorzystywanie ich dla osiągnięcia własnej satysfakcji. To dla nas nieakceptowalna sytuacja i zapewniamy, że zrobimy wszystko, by to się zmieniło – oburza się przedstawicielka fundacji Animal Justice, zajmującej się prawami zwierząt. Kanadyjskie prawo opisuje zoofilię jako stosunek płciowy między człowiekiem a zwierzęciem.
MGOT/pch24.pl, lifesitenews.com
Przekaż wieści dalej!