Będą kolejne podwyżki płac dla oligarchii rządzącej. Nawet do 2 tys. zł miesięcznie
„Rzeczpospolita” podała, że rząd szykuje dla siebie kolejne podwyżki. Otrzymają je m.in. posłowie, senatorowie, prezydent a nawet szef NBP.
– W przyszłorocznym budżecie planowane jest zwiększenie wydatków na utrzymanie kancelarii o 23 proc. – poinformowała szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska.
– Kaczmarska stwierdziła, że 13 lipca Kancelaria otrzymała pismo z Ministerstwa Finansów pismo poleceniem zaplanowania 7,8 proc. podwyżki. Dopytywana, kogo te podwyżki mają dotyczyć, poinformowała, że 'wszystkich’ – Straży Marszałkowskiej i parlamentarzystów – podaje „Rzeczpospolita”.
Naliczanie podwyżek ma odbyć się od kwot bazowych, których wysokość ustala ustawa budżetowa. Obecnie wynosi ona 1789,42 zł i nie była zmieniana od kilku lat. Po zwiększeniu o 7,8 proc. wyniesie 1928,99 zł.
TVN24 wylicza, że oznacza to podwyżkę dla posłów i senatorów o 1 tys. zł, dla prezydenta 2 tys. zł, marszałków 1,6 tys. zł i 1,4 tys. zł dla ministrów. Wiceministrowie otrzymają 1250 zł podwyżki.
Podwyżkę ma otrzymać również prezes NBP Adam Glapiński. Otrzyma około 1,5 tys. zł podwyżki.
Podane powyżej kwoty są kwotami brutto.
– To oczywiście nie koniec bonusów, na jakie mogą liczyć politycy. Od kwietnia na przykład o 500 złotych podniesiono posłom i senatorom kwotę, za którą mogą wynająć mieszkanie. Teraz mają na to od nas, podatników, 3500 złotych – podkreśla portal nczas.com.
Portal przypomina również, że podwyżkę w 2020 roku próbowano wprowadzić za pomocą ustawy. Wywołało to ogromne oburzenie społeczne, w efekcie czego ustawę wycofano. Rok później jednak prezydent Andrzej Duda wydał rozporządzenie, przez co oligarchia rządząca obeszła problem procedowania ustawy.
Tak więc i tak wyszło, jak chcieli i dodatkowe pieniądze do prywatnej kieszeni wpadły. A dla nas są podwyżki cen.
nczas.com
Przekaż wieści dalej!