Ekspert wyjaśnia, czym jest „Nowy Zielony Ład”: Prąd nie będzie dostępny 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu
– Powinniśmy liczyć się z możliwością przerwania ciągłości dostaw energii. Nadchodzi Zielony Nowy Ład – powiedział w rozmowie z RMF FM prof. Władysław Mielczarski z Instytutu Elektroenergetyki Politechniki Łódzkiej.
Rozmowa dotyczyła ostatniej wielkiej awarii w elektrowni Bełchatów. Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ.
Prof. Mielczarski ocenił, że „awaria była drobna, ale jej skutki już poważne, bo zablokowała wyprowadzenie mocy z największej w Polsce elektrowni i chyba największej w Europie”.
– Jeśli się jest bogatym człowiekiem i właścicielem willi, to sprawa jest prosta: można kupić magazyn energii, założyć panele fotowoltaiczne Panele kosztują chyba 30 tys. złotych, magazyn kosztuje ponad 40 tys. zł i gdy będzie awaria raz na jakiś czas, to będzie to wsparcie dla gospodarstwa. Jaka część społeczeństwa jest w stanie wydać z dnia na dzień 70 tys. złotych? To jest następna odpowiedź. Ale cała reszta społeczeństwa nie jest w stanie tak się zabezpieczyć – mówił ekspert.
Następnie zastrzegł, że musimy liczyć się z tym, że w przyszłości prąd nie będzie dostępny przez 24 godziny na dobę i siedem dni w tygodniu. – Powinniśmy liczyć się z możliwością przerwania ciągłości dostaw energii. Nadchodzi Zielony Nowy Ład – stwierdził prof. Mielczarski.
Następnie przypomniał, że 70 proc. polskich elektrowni to stare elektrownie węglowe. – To oznacza, że mamy schorowanych emerytów, którzy dla nas pracują i nie możemy od nich wymagać takiej wydajności, jak od młodych, zdrowych pracowników – wyjaśnił profesor.
Przekaż wieści dalej!