Müller zapowiada, że pośrednia segregacja sanitarna „na pewno” będzie „zachowana”
Rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział, że planowane przez rząd kolejne przepisy pandemiczne będą de facto segregacją sanitarną, choć oczywiście w ten sposób tego nie nazwał. Mają być wprowadzone kolejne limity osób, które nie będą uwzględniać osób zaszprycowanych.
– My mamy w tej chwili taki model hybrydowy wprowadzony, to znaczy jeżeli obniżamy czy zwiększamy limity, to one nie obejmują zaszczepionych. W związku z tym ten model na pewno zachowamy, taki idący – powiedział Müller w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.
– To znaczy jeżeli limity by się zmniejszały w niektórych miejscach, to osoby, które są zaszczepione, tymi limitami co do zasady nie będą objęte – podkreślił rzecznik rządu.
W praktyce jest to charakterystyczna dla państwa totalitarnego segregacja sanitarna, choć nie tak wprost wyrażona, jak bezpośredni zakaz uczestniczenia w wydarzeniach czy korzystania z lokali. Osoby niezaszprycowane bowiem mogą nie być wpuszczane do jakichś miejsc, podczas gdy osoby, które wzięły udział w eksperymencie medycznym, taki dostęp nadal będą mieć.
Przekaż wieści dalej!