Niemieckie krematoria muszą oszczędzać na gazie
„Deutsche Welle” poinformowało, że niemieckie krematoria również zmagają się z kryzysem energetycznym. Z powodu wzrostów cen, będą musiały oszczędzać na gazie. Gazeta przypomina, że obecnie 75 proc. pochówków w kraju to właśnie skremowanie. Podczas gdy w 1996 roku było ich około 30 proc..

Niemieckie krematoria będą musiały zacząć oszczędzać gaz.
– Przede wszystkim dzięki pracy wielozmianowej, jak i przez obniżenie temperatury można zmniejszyć jego zużycie – powiedział sekretarz generalny Federalnego Związku Niemieckich Przedsiębiorców Pogrzebowych Stephan Neuser w rozmowie z Ewangelicką Agencją Prasową.
W Niemczech działają 162 krematoria. Większość z nich posiada piece gazowe. Zdecydowana mniejszość zaś elektryczne.
Choć nie wszystkie krematoria w Niemczech będą mogły oszczędzać, to jednak – jak przekonuje Neuser – „uda się zaoszczędzić dużo paliwa”.
– Piec może pracować na kilka zmian i praktycznie nie potrzeba do tego gazu – mówi Neuser, przedstawiając jeden z pomysłów oszczędzania przygotowany przez Federalną Grupę Roboczą zrzeszającą przedstawicieli krematoriów miejskich i prywatnych.
Część z krematoriów otrzymała również już wyjątkowe zezwolenie na zmniejszenie temperatury spalania zwłok o 100 stopni. Standardowo, temperatura minimalna spalania zwłok wynosi 850 stopni Celsjusza. W wyjątkowych sytuacjach zezwala się na zmniejszenie jej do 750 stopni.
– W zależności od rodzaju pieca oszczędza się wtedy od 20 do 40 proc. gazu – przekonuje Stephan Neuser.
nczas.com
Przekaż wieści dalej!