Oni są bezczelni. Obajtek przekonuje, że Orlen zawyżał ceny „dla dobra Polaków”
Prezes Orlenu Daniel Obajtek tłumaczył się z „cudu nad Orlenem”, czyli afery dotyczącej zawyżania przez wiele miesięcy cen przez koncern, co znacząco przyspieszyło również inflację w innych branżach. Jak przekonuje prezes, działania obliczone na wyciągnięcie od Polaków pieniędzy, były działaniem… na rzecz ich dobra.
Choć wcześniej mówiło o tym wielu ekspertów, to oficjalnie ostatnio państwowy monopolista przyznał, że sztucznie zawyżał ceny paliw. Poza drożyzną dotyczącą paliwa, z tego powodu przyspieszyła też inflacja we wszystkich innych dziedzinach, ponieważ koszty transportu produktów są z cenami paliw nierozłącznie i mocno związane. Więcej o aferze można przeczytać TUTAJ.
Prorządowa propaganda już zaczęła bronić zalegalizowanego rabunku. Tymczasem głos zabrał osobiście prezes Orlenu Daniel Obajtek, którego argumentację można streścić w stwierdzeniu – oczywiście fałszywym – „podnieśliśmy ceny dla waszego dobra”.
– W związku z atakami opozycji, która chciałaby, by paliwa kosztowały 10 zł, opozycji, która nie może pogodzić się z tym, że nie przełożyliśmy VAT-u na cenę paliw, że pomogliśmy Polakom, że stabilizujemy sytuację, chciałem złożyć parę wyjaśnień w tym zakresie – mówił Daniel Obajtek, już na samym początku zwyczajnie bredząc i „lejąc wodę”.
– Od pięciu lat budujemy multienergetyczny koncern. Od pięciu lat tłumaczę, że budowa multienergetycznego koncernu polega na stabilności w zakresie dostaw węglowodorów do Polski, jak i stabilności cenowej w naszym kraju – mówił prezes Orlenu i dodał, że „odcinamy się od gospodarki rosyjskiej”.
– Pokazujemy, że możemy ceny stabilizować i jesteśmy odpowiedzialni za rynek. Nie robi tego w żadnym wypadku opozycja – powiedział, znowu zbaczając z tematu i chcąc odwrócić uwagę od realnego problemu.
– Przypominacie sobie państwo sytuację w czasie wybuchu wojny na Ukrainie. Bardzo duże kolejki, niepewność, niestabilność. Będąc odpowiedzialnym koncernem, przygotowywaliśmy się do tej sytuacji – kontynuował Obajtek.
– Gdybyśmy my miesiąc wcześniej nie komunikowali, że zrobimy wszystko, by ceny utrzymać, mielibyśmy w okresie przedświątecznym chaos na naszych stacjach. Mielibyśmy nieprzewidywalną panikę. To wszystko wiąże się również z całym systemem logistyki, dostaw, planowaniem produkcji – mówił dalej szef Orlenu.
– Będę ten koncern prowadził odpowiedzialnie. Dla dobra Polaków – przekonywał Daniel Obajtek.
nczas.com / kontrrewolucja.net
Przekaż wieści dalej!