Ostatnia prosta totalitaryzmu sanitarnego. Przepisy wiceministra Kraski przygotowane. Bez szprycy będziesz podczłowiekiem
– Ministerstwo zdrowia proponuje, aby niezaszczepiony pracownik mógł być wysłany na urlop bezpłatny. Bezrobotny bez szczepienia może mieć kłopot ze znalezieniem pracy – podaje „Rzeczpospolita”. A to tylko jeden ze skandalicznych postulatów w nowelizacji przepisów pandemicznych autorstwa wiceministra Waldemara Kraski. Jeśli projekt wejdzie w życie, czeka nas już dosłowny totalitaryzm sanitarny.
Autorem przepisów jest wiceminister Waldemar Kraska z PiS. W ich myśl, jeśli pracownik poinformuje – a do udzielenia tej informacji będzie zobowiązany – przełożonego o braku udziału w eksperymencie medycznym, braku wcześniej otrzymanego pozytywnego wyniku testu na obecność koronawirusa – czyli tzw. „przejścia choroby” – lub braku aktualnego wyniku testu, ten będzie mógł skierować pracownika do pracy poza stałe miejsce lub do innego rodzaju pracy wraz z „odpowiednim” tj. mniejszym wynagrodzeniem. Będzie także mógł skierować go na „bezpłatny urlop” czyli po prostu wstrzymać płacę.
Co skandaliczne, Federacja Przedsiębiorców Polskich popiera takie zapisy. – Bardzo cieszymy się, że rząd realizuje zgłoszone przez nas jeszcze półtora miesiąca temu postulaty. Prace nad tym projektem trwają jednak za długo, bo takie przepisy powinny wejść w życie co najmniej miesiąc temu, aby pracodawcy mogli się przygotować do przesuwania niezaszczepionych pracowników – powiedział prezes Federacji Przedsiębiorców Polskich Marek Kowalski.
– Cieszymy się, że w zaproponowanym projekcie pojawiają się narzędzia, które pozwolą nam na zachowanie bezpieczeństwa w czasie zbliżającej się fali zachorowań na koronawirusa. Co istotne, niezaszczepiony pracownik będzie otrzymywał wynagrodzenie odpowiednie do stanowiska na które zostanie przesunięty – dodał.
„Rzeczpospolita” przyznaje, że te przepisy „będą stanowiły bardzo silną presję na niezaszczepionych pracowników, bo to od decyzji jego pracodawcy będzie zależało czy przesunie go na inne gorzej płatne stanowisko czy skieruje na urlop bezpłatny i w jego miejsce zatrudni inną osobę ze sczepieniem”.
Projekt przepisów przewiduje również, że pracodawca podczas ubiegania się przez człowieka o pracę może oczekiwać informacji o tym, czy jest zaszprycowany. Czyści mogą więc mieć problem ze znalezieniem pracy. Przedsiębiorca będzie mógł także oczekiwać tej informacji od klientów. – Efektem może więc być w praktyce ograniczenie dostępu niezaszczepionych do usług, kin, a nawet sklepów – czytamy.
Zmianie ulec ma także system weryfikacji stanu zdrowotnego klientów poprzez mobilną aplikację udostępnioną przez Centrum e-Zdrowia lub wykorzystywania zaświadczeń, na których będzie znajdował się wizerunek twarzy osoby posiadającej zaświadczenie. Wydawać je będą osoby wykonujące zawód medyczny. Fotografie będą pochodziły z Rejestru Dowodów Osobistych i ewidencji wydanych oraz unieważnionych dokumentów paszportowych.
Prezes FPP postuluje zaś, że „trzeba się oprzeć na funkcjonujących już paszportach covidowych”. – Zakładam że po wprowadzeniu ograniczeń w gastronomii może nastąpić spadek liczby klientów. Jednak doświadczenia z Francji pokazują, że ten spadek wynosi około 30 proc. klientów. W przypadku wprowadzenia lockdownu spadek liczby klientów w wielu przypadkach wynosi jednak 100 proc. – przekonuje, najwyraźniej nie widząc problemu w tym, że oligarchia rządząca zabrania ludziom wykonywania podstawowych czynności i odbiera im wolność, do tego bez realnie uzasadnionej przyczyny.
rp.pl
Przekaż wieści dalej!
Rozumiem, że pracodawca będzie miał obowiązek wypłacać odszkodowania za tzw. NOPy, ze śmiercią włącznie?
Takie pomysły mogą mieć tylko naziści i ich potomkowie.
Mam nadzieje że zobaczę ich jak będą wisieć na latarniach.
Jak pracodawca podsunie mi dokument przymuszający do szczepienia to ja pracodawcy dam takie ładne pisemko do podpisu https://legaartis.pl/blog/wp-content/uploads/2021/07/Dla-osoby-wykonujacej-szczepienie.pdf
Jak pracodawca odmówi podpisu to ja odmawiam zgody na szczepienie.
Może takie działania to będzie można przeforsować w wielkich firmach (przeważnie z kapitałem zagranicznym), szczególnie we wszelkiego rodzaju montowniach co wystarczy szybko przeszkolić człowieka jak wkręcać śrubki, albo w marketach. Ale są firmy, gdzie pracują fachowcy, których ze świecą szukać np. spawacze to już widzę jak pracodawca w takiej firmie pozwoli sobie na taki numer.