Prezydent powstrzyma pisowsko-brukselką nowelę SN? „Ani ja, ani nikt z moich współpracowników nie uczestniczył w negocjacjach”
– Ani ja, ani nikt z moich współpracowników po lutym 2022 r. nie uczestniczyliśmy w żadnych negocjacjach z przedstawicielami Komisji Europejskiej na temat kształtu polskiego wymiaru sprawiedliwości – powiedział dziś prezydent Andrzej Duda. Prezydent zaapelował do parlamentarzystów o „zachowanie porządku ustrojowego” oraz o „konstruktywną pracę”.

W nocy z wtorku na środę posłowie PiS skierowali do Sejmu kilkunastostronicowy projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Autorzy twierdzą, że proponowane zmiany mają wypełnić nakazany – i przez PiS przyjęty – „kluczowy kamień milowy” w kwestii wypłaty pieniędzy pożyczonych w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
– Zgodnie z projektem zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał Naczelny Sąd Administracyjny. Oznacza to, że utworzona niedawno Izba Odpowiedzialność Zawodowej Sądu Najwyższego straci uprawnienie do orzekania w sprawach sędziów – podaje onet.pl.
Wielu posłów i ekspertów zwraca uwagę na skandaliczne tło procedowania tej ustawy. Poseł Bosak podkreślił, że rzekomy „kompromis z Brukselą nie dotyczy całej puli eurozadłużenia KPO, a jedynie jednej transzy, a narzucana nam ustawa o bezkarności i chaosie w sądach spełnia tylko 1 z 'dwudziestu kilku’ warunków blokujących”. Ponadto ustalenia między PiS a Brukselą mogą być niezgodne z konstytucją.
– Według wstępnych ocen ten projekt zmian w sądownictwie podyktowany rządowi przez Komisję Europejską nie rozwiąże żadnego problemu, a stworzy nowe i pogłębi chaos prawny. I być może o to chodzi. Bo ten projekt nie zaspokaja całości roszczeń eurolewicy, nie może więc zamykać tematu – podkreślił Bosak.
Dziś do sprawy odniósł się prezydent Andrzej Duda, który dał jasny sygnał, że będzie sprzeciwiał się proponowanym przez PiS zmianom. Przynajmniej na razie.
– Zależy mi, żeby Polska otrzymała fundusze w ramach KPO. To jedna z fundamentalnych kwestii. Jesteśmy takim krajem UE jak każdy inny. Mamy prawo rozmawiać o kształcie tej Unii Europejskiej (…). Ze wszystkich sił wspieram nasze członkostwo – przekazał prezydent.
– Dla mnie to oczywiste, że fundusze z zaakceptowanego KPO po prostu się Polsce należą i powinny zostać wypłacone – dodał Duda.
Następnie podkreślił, że „nie uczestniczyłem w przygotowaniach do tego projektu i nie konsultowano ze mną jego postanowień”.
– Proszę i apeluję do całego parlamentu, nie tylko do Zjednoczonej Prawicy, aby spokojnie i konstruktywnie nad tym pracować. Rozumiem, że wszyscy mają dobrą wolę, ale pamiętajmy o tym, że równie ważne jest zachowanie porządku ustrojowego, porządku prawnego i zapewnienie praworządności rozumianej także jako zagwarantowanie praw obywateli. Z mojego punktu widzenia to jest kwestia fundamentalna – mówił.
– Będę oceniał przede wszystkim kwestie następujące: zgodność wprowadzanych zmian z konstytucją, również z uwzględnieniem suwerennego prawa Polski do kształtowania wymiaru sprawiedliwości w sposób, jaki my, jako Polacy i demokratyczne władze, chcą to zrobić, bo traktaty europejskie nam to gwarantują – kontynuował prezydent.
– Nie pozwolę na to, aby został do polskiego systemu prawnego wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który nominacje sędziowskie będzie podważał, który te nominacje dokonane przez prezydenta RP będzie pozwalał komukolwiek weryfikować – podkreślił.
– Będę wspierał rozwiązania, które będą nam pozwalały korzystać z naszych praw jako państwa członkowskiego Unii Europejskiej – podsumował.
onet.pl / twitter.com / kontrrewolucja.net
Przekaż wieści dalej!