2 kwietnia 2024
Gospodarka i prawo

Prowadzi gospodarstwo ze zbożem i rzepakiem i jest dyrektorem w państwowej spółce zajmującej się ich skupem. Lokalne interesiki dyrektora Jabłońskiego?

Czy osoba prowadząca gospodarstwo rolne oraz uprawiająca zboże i rzepak celem sprzedaży może być dyrektorem w spółce państwowej skupujące zboże i rzepak? W normalnym kraju taka sytuacja wydawałaby się nie do pomyślenia, a osoba w takim położeniu musiałaby złożyć rezygnację.
Zatrudnienie w Elewarrze

Ale III RP normalnym krajem nie jest. Omawiana sytuacja zaistniała w Elewarrze w 2016 roku i dalej trwa. W 2016 roku działacz zarządu okręgowego PiS Maciej Jabłoński postarał się o stanowisko dyrektora Oddziału Nowe Proboszczewice w Elewarrze. Zatrudnił go ówczesny zarząd pod prezesurą Bogdana Drechny. Jakie kompetencje przemawiały za zatrudnieniem tej osoby, oprócz przynależności i rekomendacji politycznej? Trudno powiedzieć.

Pan Maciej Jabłoński był wójtem gminy Bielsk. Jak informował portal tp.com.pl, w 2003 roku tak „szanował” pieniądze podatników, że zarządzał jednopunktowe sesje rady gminy. W roku 2006-2010 był radnym PIS w Radzie Powiatu w Płocku, ponownie wybrano go w roku 2018.

Prowadzi także 66-hektarowe gospodarstwo, które zgodnie z oświadczeniem majątkowym wart jest 3 mln złotych. A zatem do biednych i potrzebujących pan Maciej Jabłoński nie należy. Poza tym niewiele wiadomo o jego doświadczeniu menedżerskim, ale czy takowe było wymagane na stanowisko dyrektora?

Wpłata na rzecz PIS

Funkcja w Elewarrze okazała się bardzo przydatna i intratna (244443,35 zł w 2021 roku). Jak informowała „Gazeta Wyborcza”, Maciej Jabłoński, będąc dyrektorem oddziału Elewarru, w ostatniej kampanii samorządowej dokonywał wpłat na rzecz PIS (oficjalnie było to 10526 zł).

Czyżby funkcja w Spółce posłużyła do finansowania jego kampanii wyborczej? Stwierdzić tego nie można, ale pytanie warto postawić.

Funkcje kolidują, ale wynagrodzenia pobiera

Jak wygląda praca dyrektora Macieja Jabłońskiego w Elewarrze, skoro równocześnie jest radnym powiatu płockiego i prowadzi 66-hektarowe gospodarstwo rodzinne z działalnością roślinną? Raz w miesiącu w środę w oddziale Nowe Proboszczewice k. Płocka dyrektor nie załatwia spraw elewarrowskich w gabinecie, jest bowiem na radzie powiatu. Za swoje uczestnictwo w radzie i w komisji rewizyjnej rady powiatu pobiera diety (21681,57 zł w 2021 roku) i nie przeszkadza mu to równolegle pobierać wynagrodzenie także za te dni w Elewarrze.

POMÓŻ NAM POKRYĆ KOSZTY DZIAŁALNOŚCI! KLIKNIJ, BY PRZEJŚĆ DO ZRZUTKI I PRZEKAZAĆ JEDNORAZOWĄ DAROWIZNĘ NA DALSZE FUNKCJONOWANIE

A rada powiatu to nie wszystko, pan Maciej Jabłoński zasiada także w radzie nadzorczej (jako przewodniczący) w Miejskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego w Gostyninie, gdzie otrzymuje wynagrodzenie (ponad 26099,77 zł w 2021 roku). Mimo że te funkcje prawdopodobnie kolidują czasowo, dyrektor Jabłoński nie widzi jednak problemu w pobieraniu wynagrodzeń za te różne stanowiska.

Konflikt interesów?

Jednak to jako dyrektor oddziału Elewarru posiada znaczne większe możliwości. Pan dyrektor prowadzi bowiem 66-hektarowe gospodarstwo z produkcją roślinną, m.in. zboże, rzepak, kukurydza. Oficjalnie pan Dyrektor z tego tytułu zadeklarował oficjalnie zarobek w 2021 roku w wysokości 91283 zł.

Jak wynika z zaleceń Komitetu Ministrów Rady Europy nr R (2000) 10 w sprawie kodeksów postępowania funkcjonariuszy publicznych, „konflikt interesów pojawia się w sytuacji, w której funkcjonariusz publiczny posiada taki interes prywatny, który wpływa, lub wydaje się, że wpływa, na bezstronne i obiektywne wykonywanie jego obowiązków służbowych”. Funkcja w Elewarrze i praca w gospodarstwie rolnym wygląda na jawny konflikt interesów i to niezależnie, czy dyrektor sprzedaje czy nie swoje plony do Elewarru (bezpośrednio czy za pośrednictwem). Nawet jeżeli tego nie czyni, to jako dyrektor oddziału ma wiedzę na temat cen oferowanych przez Spółkę, niektórych ewentualnych zmian cenowych oraz polityki skupowej Spółki w zakresie zbóż i rzepaku, a taka wiedza może okazać się biznesowo bardzo przydatna.

Nie ma co spekulować, czy wnioskując do centrali, np. o podwyżki cen skupu, zaniżenie norm jakościowych czy nawet z ofertami sprzedaży po określonych cenach, dyrektor przy okazji działa lub nie działa na swoją korzyść, ewentualnie osób zaprzyjaźnionych. Nie sposób to udowodnić, ale sama potencjalna taka możliwość to już przejaw konfliktu interesów.

Dyrektor pod ochroną?

Do czerwca 2022 roku dyrektor Jabłoński korzystał z ochrony przedemerytalnej. Wydawałoby się, że teraz można by zakończyć tę sytuację. Ale nic z tego, pan dyrektor nadal może spać spokojnie, wszak korzysta z ochrony radnego, a ponadto jest znajomym Wojciecha Stefana Jasińskiego, wpływowego polityka PiS, byłego ministra skarbu w 2007 roku, wieloletniego posła, dziś zajmującego funkcje w radzie nadzorczej PKN Orlen i PKO BP.

Gdy Prawo i Sprawiedliwość dochodziło do władzy, deklarowało nowe wyższe standardy. Partia uchwaliła nawet tzw. uchwałę sanacyjną. Ale deklarowane standardy to jedno, a polityczne interesiki lokalnych działaczy – jak widać – drugie.

bip.powiat-plock.pl / coe.int / tp.com.pl

fot. congerdesign/pixabay

szkic zastrzeżony przez wydawcę kontrrewolucja.net

Przekaż wieści dalej!

Teksty partnerskie

Teksty partnerskie. W razie zainteresowania współpracą prosimy o kontakt na adres kontrrewolucja.net@gmail.com

Więcej artykułów autora

Teksty partnerskie

Teksty partnerskie. W razie zainteresowania współpracą prosimy o kontakt na adres kontrrewolucja.net@gmail.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Kontrrewolucja.net