Przyprawy zakazane w barach mlecznych
Urząd skarbowy staje się coraz bardziej bezkarny. Po zakazaniu przez Ministerstwo Finansów używania soli i przypraw w barach mlecznych przez siebie dotowanych, fiskus nakłada milionowe kary na właścicieli.
Cała sprawa jest kuriozalna, bowiem jeden z barów mlecznych w Słupsku otrzymał prawie milion sto tysięcy złotych kary. Karę nałożono niedawno, ale urzędnik policzył ją od 2008 roku, mimo, że takie prawo jeszcze wtedy nie obowiązywało. Jak widać, prawo wedle fiskusa może działać wstecz.
– Dostaliśmy dwie decyzje nakazujące zapłacenie 486 tys. zł oraz prawie 600 tys. złotych. Już zapłaciliśmy prawie 40 tysięcy złotych kar. Sprawa miliona stu tysięcy złotych już trafiła do windykacji, ale udało nam się na razie wstrzymać płatność na poziomie Ministerstwa Finansów. To kuriozalna sytuacja, bo byliśmy kontrolowani kilka razy w roku i wszystko było w porządku. Potem te same urzędniczki z Izby Skarbowej przyszły na powtórne kontrole i naliczyły kary. To ogromna kwota, przecież do tego wszystkiego musimy też naliczyć odsetki za kilka lat. Działamy siedemdziesiąt lat, mamy 130 pracowników i jeśli kary nie zostaną cofnięte, to grozi nam upadłość – powiedziała prezes Eugenia Rębacz.
Szy/wgospodarce.pl