10 kwietnia 2024
Gospodarka i prawo

Rosyjska wyszukiwarka Yandex bierze przykład z amerykańskiego Google i wprowadza cenzurę. Chodzi o Putina i Ukrainę

Rosyjska wyszukiwarka Yandex wprowadziła listę słów i zwrotów, które będzie cenzurować. Dotyczą one głównie zapytań o prezydenta Rosji Władimira Putina i wojny na Ukrainie.

Yandex to rosyjsko-niderlandzki konkurent Google. Działa na takiej samej zasadzie, jak amerykański gigant.

W 2017 roku Yandex była ósmą co do wielkości wyszukiwarką świata. Kontrolowała też około 50 proc. rosyjskiego rynku.

W pewnym momencie spółka była warta ponad 31 mld USD. Obecnie jednak ma problemy z powodu sankcji Zachodu na Rosję z powodu inwazji na Ukrainę. Jej wartość spadła do 7 mld USD.

Spółka musi również zamknąć swoje interesy, m.in. dostawcze w Paryżu i w Londynie. Teraz Yandex bierze przykład z amerykańskiego giganta i ogłasza wprowadzenie cenzury dotyczącej wyników wyszukiwania.

Wkrótce z wyników wyszukiwań znikną wyniki, które ukazywałyby w negatywnym świetle literę „Z” oraz Władimira Putina.

– Internauci nie natkną się już na wizerunek prezydenta Federacji Rosyjskiej pow spisaniu takich fraz jak: „sku**iel”, „dziadek z bunkra”, „k***s w garniturze” czy „k***a” – wylicza nczas.com.

Ponadto w kontekście litery „Z” nie wyświetli się w wynikach wyszukiwania nazistowska symbolika.

nczas.com

szkic zastrzeżony przez wydawcę kontrrewolucja.net

Przekaż wieści dalej!

Kontrrewolucja.net

Zespół portalu Kontrrewolucja.net. Kontakt: kontrrewolucja.net@gmail.com. Jeśli chcesz na wesprzeć, możesz zrobić to za pomocą zrzutki w tym linku: https://zrzutka.pl/fb6n3f

Więcej artykułów autora - Strona autora

Śledź mnie na:
FacebookYouTube

Kontrrewolucja.net

Zespół portalu Kontrrewolucja.net. Kontakt: kontrrewolucja.net@gmail.com. Jeśli chcesz na wesprzeć, możesz zrobić to za pomocą zrzutki w tym linku: https://zrzutka.pl/fb6n3f

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Kontrrewolucja.net