Wielki strajk kolejarzy. Pociągi Polregio mogą stanąć bezterminowo tuż przed wyborami
– Pracownicy Polregio zamierzają strajkować, bo marszałkowie województw nie zgodzili się na przyznanie im 800 zł podwyżki. Protest planują na kilka dni przed wyborami parlamentarnymi – poinformował Wiktor Kazanecki na interia.pl.
Polregio to największy przewoźnik regionalny w Polsce. W wielu miejscach posiada realny monopol na obsługę przystanków, szczególnie na wsiach i małych miastach.
Większość akcji firmy posiada Agencja Rozwoju Przemysłu. Reszta należy do władz regionalnych.
Obsługę tras i ilość pociągów zlecają marszałkowie województw. Oni również finansują połączenia.
Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych poinformował, że wczoraj zawarto porozumienie o podwyżkę w wysokości 800 zł dla pracowników Polregio. Dotyczy to tylko 13 województw. Nie uzyskano zgody na wyższe pensje na Pomorzu Zachodnim, Warmii i Mazurach.
Związkowcy przekazali, że to wina tamtejszych marszałków. W związku z tym zapowiedziano w tych regionach bezterminowy strajk.
Protest rozpocznie się zaraz po północy 10 października.
– Pociągi będące w drodze po godzinie rozpoczęcia strajku zostaną doprowadzone do stacji docelowych – przekazał ZZMK w komunikacie.
– Jeśli strajku nie uda się powstrzymać, codziennie odwoływane będą dziesiątki połączeń Polregio w Zachodniopomorskiem i Warmińsko-Mazurskiem. Stałoby się to na pięć dni przed wyborami do Sejmu i Senatu. Ucierpieliby pasażerowie dojeżdżający codziennie chociażby do pracy lub szkoły. Sprawa podwyżek albo ich braku nie dotyczy Mazowsza, gdyż tamtejsze władze zlecają obsługę połączeń Kolejom Mazowieckim, a za kursy relacji Warszawa-Łódź odpowiada łódzki marszałek – wyjaśnia Kazanecki.
interia.pl
fot. ilustracyjne/fot. Crusier/CC BY-SA 3.0/Wiki
Przekaż wieści dalej!