Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych zaleca używanie nazwy „Królewiec”, a nie „Kaliningrad”
Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej zaleciła, by wobec miasta na terytorium dawnych Prus Wschodnich a obecnej Rosji używać nazwy Królewiec, zaś wobec nazwy terytorium Obwód Królewiecki.
– Z inicjatywy samorządowców, popartej wnioskiem Ministra Rozwoju i Technologii, Komisja Standaryzacji Nazw Geograficznych poza Granicami Rzeczypospolitej Polskiej działająca przy Głównym Geodecie Kraju na posiedzeniu w kwietniu br. uchwaliła, że dla miasta Kaliningrad zalecana jest wyłącznie polska nazwa Królewiec, a dla obwodu kaliningradzkiego, obwód królewiecki – napisano na stronie rządowej.
– Nie chcemy w Polsce rusyfikacji i dlatego podjęliśmy decyzję o zmianie nazywania w naszym rodzimym języku Kaliningradu i obwody kaliningradzkiego. Nazewnictwu nam narzuconemu i sztucznemu, które nie jest związane z naszą historią. Fakt nazwania dużego miasta położonego blisko naszej granicy imieniem M.I. Kalinina, czyli zbrodniarza współodpowiedzialnego m.in. za wydanie decyzji o masowym wymordowaniu polskich oficerów w Katyniu w 1940 r., budzi w Polakach negatywne emocje – skomentował minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
– Wydarzenia związane z rosyjskim napadem na Ukrainę, narzucanie tzw. ruskiego miru, prowadzenie przez Rosję wojny informacyjnej – to wszystko sprawia, że musimy inaczej spojrzeć na kwestię nazw narzuconych, budzących duże kontrowersję i nie spotykających się w Polsce z akceptacją – dodał.
W komunikacie podkreślono, że zmiana „nie wprowadza nowych obowiązków dla przedsiębiorców ani konieczności aktualizowania dokumentów”, zaś nazwa będzie uwzględniana na mapach.
– Pozytywną opinię w sprawie zmiany nazwy wydało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Uchwała weszła w życie z dniem jej opublikowania na stronie internetowej Komisji – podkreślono.
POMÓŻ NAM POKRYĆ KOSZTY DZIAŁALNOŚCI! KLIKNIJ, BY PRZEJŚĆ DO ZRZUTKI I PRZEKAZAĆ JEDNORAZOWĄ DAROWIZNĘ NA DALSZE FUNKCJONOWANIE
Królewiec zbudowano wokół krzyżackiego zamku w 1255 roku. Po około 300 latach panowania krzyżackiego, przeszedł pod panowanie Prus i Niemiec na około 400 lat.
Po II wojnie światowej miasto znalazło się w terytorium ZSRR. Nadano mu wówczas nazwę Kaliningrad, na cześć komunistycznego zbrodniarza i członka rządu ZSRR Michaiła Kalinina. Jego podpis widniał m.in. na decyzji o wymordowaniu polskich oficerów w Katyniu.
Dobrze, że w końcu formalne nazewnictwo ze strony Warszawy nie tylko zostaje spolszczone, ale też odchodzi od wymieniania antypolskiego zbrodniarza. Szkoda jednak, że argumentuje się tę zmianę interesem ukraińskim, a nie polskim czy po prostu zwykłą przyzwoitością.
gov.pl / kontrrewolucja.net
fot. gov.pl