Publicysta przypomina prawdę o micie ateńskiej demokracji. „Prawo wyborcze miało 10 proc. obywateli, bardziej demokratyczna była I RP, bo prawo to miało do 14 proc. obywateli”
Tomasz D. Kolanek w pch24.pl przypomniał kilka faktów dotyczących demokracji w tekście na jej temat. Szczególnie zwracają uwagę kwestie uznawanych powszechnie za prawdziwe mitów na temat tzw. demokracji ateńskiej, które z rzeczywistością nie mają wiele wspólnego.
– Od kilkudziesięciu lat w Polsce i na świecie niczym magiczne zaklęcie powtarza się przepiękny literacki (bo na pewno nie polityczny) bon mot autorstwa Winstona Churchilla, że „Demokracja to najgorszy możliwy system, lecz nie wymyślono lepszego”. Pierwsza część tegoż stwierdzenia jest w 100-procentach prawdziwa. Wystarczy spojrzeć na początki demokracji. Pierwszym wielkim „osiągnięciem” demokracji było skazanie na śmierć poprzez głosowanie Sokratesa. Drugim – Pana Jezusa – pisze Kolanek.
Zwraca też uwagę, że w szkolnych podręcznikach pisze się o „wspaniałej demokracji ateńskiej”. – Być może to przypadek, być może niedopatrzenie, ale tak się składa, że pomija się w tychże podręcznikach, że obejmowała ona od 8 do 10 proc. obywateli Aten. Prawo głosu miała tylko elita, cała reszta była pozbawiona „podstawowego prawa obywatelskiego”, za jakie jest uważane prawo wyborcze – zwraca uwagę autor.
Dodaje następnie, że „w I RP było więcej demokracji niż w wychwalanych pod sam Olimp Atenach, ponieważ w naszej ojczyźnie prawa wyborcze miało około 13-14 proc. obywateli”.
Przekaż wieści dalej!