Warszawa: co z pomnikiem płk. Pileckiego?
Choć uchwałą Rady Miasta pomnik bohaterskiego rotmistrza miał stanąć w Warszawie, od dwóch lat Ratusz zwleka z realizacją projektu. Stowarzyszenie Młodzi dla Polski pyta, czemu wciąż przeciąga się tę sprawę?
To właśnie Młodzi dla Polski już w 2013 zaapelowało o uhonorowanie Pileckiego pomnikiem w stolicy. Rok później Rada m. st. Warszawy niemal jednogłośnie (tylko jedna osoba była przeciwko) podjęła uchwałę o budowie monumentu. Miał on stanąć przy al. Wojska Polskiego – niedaleko miejsca, gdzie rotmistrz dobrowolnie dał się schwytać niemieckim żołnierzom, by dostać się do obozu KL Auschwitz. Miał stanąć, lecz nie stoi, choć minęły już dwa lata. „Mimo że od podjęcia uchwały minęły ponad 2 lata, pozostaje ona nadal niewykonana. Jako wnioskodawcy uczestniczyliśmy w procedurze wyboru projektu pomnika oraz na bieżąco monitorujemy stan prac, jednak w naszej opinii przebiegają one zbyt wolno, a kolejne terminy odsłonięcia pomnika są przekładane” – przypominają Młodzi dla Polski w liście otwartym skierowanym do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Początkowo planowano odsłonięcie pomnika w 2015 r. Teraz mówi się o roku przyszłym. – Terminy odsłonięcia monumentu są wciąż przekładane. Otrzymaliśmy informację, że pomnik planowo gotowy będzie na przełomie 2016 i 2017 roku, jednak trudno traktować ten termin jako możliwy do realizacji, gdyż ledwie co Ratuszowi udało się wyłonić w przetargu dostawcę kamienia, z którego pomnik będzie wykonany (1,5 roku po wyłonieniu zwycięskiego projektu pomnika w konkursie), a wciąż pozostaje jeszcze rozpisanie przetargu na wykonanie robót budowlanych: stelażu i placu – zauważa Mateusz Parys ze stowarzyszenia, które walczy o pomnik.
W 2009 r. rada Warszawy przyznała pośmiertnie Witoldowi Pileckiemu honorowe obywatelstwo stolicy. Więcej o bohaterze – TUTAJ.
MGOT/niezalezna.pl, wpolityce.pl, tvn24.pl
Przekaż wieści dalej!
Kontrrewolucja.net
Zespół portalu Kontrrewolucja.net. Kontakt: kontrrewolucja.net@gmail.com. Jeśli chcesz na wesprzeć, możesz zrobić to za pomocą zrzutki w tym linku: https://zrzutka.pl/fb6n3f
Więcej artykułów autora - Strona autora
Śledź mnie na:
