Franciszek chce nowego modelu socjalizmu? „Miejmy odwagę marzyć o innej gospodarce”
Franciszek udzielił wywiadu belgijskiemu czasopismu – przez portal watykański określane jako „tygodnik katolicki” – „Tertio”. Poruszył w nim sporo kwestii, m.in. gospodarczych. Jak podaje „Vatican News”, Franciszek „wzywa do nowego modelu rozwoju gospodarczego, który nikogo nie pozostawia w tyle”.
Franciszek nazwał sobór watykański II „wizytą Boga w Jego Kościele”.
– Sobór nie przyniósł jedynie odnowy Kościoła, ale był też wyzwaniem, by czynić go coraz bardziej żywotnym – przekonywał Franciszek.
Dalej porównał Kościół do „matki”, która „nigdy się nie starzeje, ale odmładza”. Poza poetyckim stylem wypowiedzi, niewiele jednak w tym konkretów. Należy za to przypomnieć, że z jednej strony sam SVII nazwał się soborem pastoralnym, a nie doktrynalnym. Z drugiej zaś współcześnie w Kościele nie przestrzega się wielu zasad ustalonych właśnie na tym soborze, jak chociażby odprawianie Mszy świętej ad orientem czy stosowanie na co dzień w liturgii języka łacińskiego, a nie narodowego.
PROSIMY O WSPARCIE NASZYCH CZYTELNIKÓW I SYMPATYKÓW. KLIKNIJ, BY PRZEJŚĆ DO ZRZUTKI
Łamanie zasad liturgicznych zaszło na tyle daleko, że nie tylko większość świeckich, ale także wielu duchownych wydaje się nie mieć wiedzy o tych chociażby zasadach. Gdy zaś pokazywane są zdjęcia z poprawnie odprawianej Mszy świętej, często mylona jest ona z rytem trydenckim.
Dalej Franciszek przechodzi do kwestii synodu. Ten nazywa „w jakiejś mierze konsekwencją SVII”. Wtedy – według Franciszka – Kościół miał „zdać sobie sprawę”, że „Kościół zachodni zagubił w swym życiu wymiar synodalny w przeciwieństwie do Kościołów wschodnich”.
– Franciszka zapytano także, czy nie jest naiwnością myśleć, że wciąż można wypracować pokój z takim agresorem jak prezydent Putin. Ojciec Święty wskazał, że zarówno on sam jak i dyplomacja watykańska od samego początku rosyjskiej agresji robią wszystko, by „zatrzymać tę straszliwą wojnę, to ogromne okrucieństwo”. Wspomina m.in. o barbarzyństwie, jakim są tortury stosowane przez najemników wobec ukraińskich dzieci. Franciszek wyznaje, że jest w kontakcie z przedstawicielami Ukrainy, a prezydent tego kraju wysyła delegacje na rozmowy z nim. Dotyczą one m.in. papieskiej mediacji w uwolnieniu żołnierzy z rosyjskiej niewoli. Papież zauważa, że w tę wojnę wszyscy czują się bardziej zaangażowani, ponieważ toczy się ona blisko nas, ale od lat trwają wojny, o których już nie pamiętamy. Wspomina Birmę, Syrię i Jemen, gdzie, jak podkreśla, dzieci nie mają ani edukacji, ani chleba i cierpią głód – podaje watykański portal.
Franciszka zapytano także o „niesprawiedliwości społeczne”, które miała „uwidocznić pandemia”. Franciszek ocenił, że nie można godzić się na to, żeby światowe bogactwo znajdowało się w rękach małej liczby osób, gdy większość ludzkości nie ma z czego żyć.
– Musimy mieć odwagę marzyć o gospodarce, która nie będzie jedynie liberalna, ale podejmie także linie wyznaczane przez chrześcijaństwo – twierdził Franciszek.
vaticannews.va / kontrrewolucja.net
fot. YT/Univision Noticias
Przekaż wieści dalej!