Muzułmanie chcieli dwukrotnie zamordować arcybiskupa w Indonezji
11 muzułmanów zostało aresztowanych przez indonezyjską policję. Są oskarżeni o dwie próby zamachu na arcybiskupa.
Pierwsza próba zamachu miała miejsce 1 stycznia. Tego dnia 72-letni abp Petrus Canisius Mandagi przybył do Merauke w prowincji Papua, by rozpocząć posługę w archidiecezji. Do rezydencji przybył mężczyzna, który chciał spotkać się z hierarchą pod pretekstem wynajęcia domu.
Jak się okazało, w torbie miał bombę, którą zamierzał zdetonować. Przyjęty został jednak przez sekretarza archidiecezji, ks. Johna Kandama. Gdy zorientował się, że arcybiskupa nie ma w budynku, zrezygnował ze swojego planu.
Druga próba miała odbyć się w katedrze podczas niedzielnej Mszy świętej 30 maja, również za pomocą bomby. Abp Mandagi jednak udał się do innej parafii, by udzielić sakramentu bierzmowania, więc i tym razem do zamachu nie doszło.
11 potencjalnych zamachowców aresztowała policja. Są oni związani z terrorystyczną grupą Jamaah Ansharut Daulah (JAD). JAD w Niedzielę Palmową dokonało zamachu przed katedrą w Makasarna na wyspie Sulawesi. Rannych zostało 14 osób, w tym 5 wiernych oraz 9 przypadkowych przechodniów. Zamachowcy chcieli zdetonować bombę pod samą katedrą, jednak nie dopuściła ich tam ochrona, w związku z tym detonacja miała miejsce przed bramą prowadzącą na teren katedry.
Indonezja jest największym islamskim państwem na świecie. Kościoły często są obiektem ataków różnych ugrupowań Rząd kraju jednak stara się zapewnić chrześcijanom ochronę przed atakami.
pch24.pl
Przekaż wieści dalej!