Pakistan: Islamska dzicz napadła na chrześcijan. „Odciął mi kciuk, gdy upadłem bili pałkami”
– Zamknęliśmy kobiety w środku, podczas gdy oni wyłamywali drzwi. Jeden z nich zamachnął się na mnie nożem i odciął mi kciuk. Gdy upadłem na ziemię bili mnie pałkami – powiedział agencji Catholic News Asia 45-letni Mangta Masih z wioski Chak w Pakistanie. Tłum ponad 200 islamistów napadł na chrześcijan w tej miejscowości, próbując wedrzeć się do domów. Bandyci uzbrojeni byli w potłuczone butelki, kamienie, pałki, siekiery i noże. Używali również drabin, by wejść na dachy.
W wyniku napadu nikt nie zginął. Osiem osób zostało jednak rannych. Wiele domów zdemolowano. Są także doniesienia o gwałtach.
– Gdy wyłamali zamki, wyciągali nas na zewnątrz jedna po drugiej. Po wszystkim leżałyśmy tam w podartych ubraniach bojąc się poruszyć – opowiedziała dziennikarzom jedna z kobiet, które napadli islamiści.
Kilka dni wcześniej miał miejsce incydent. Miejscowi muzułmanie użyli go jako pretekstu do swojego barbarzyńskiego zachowania.
– Chłopcy sprzątali kościół, kiedy jeden z muzułmanów, przechodzący obok budynku, oskarżył ich o obrzucenie go zamiecionymi śmieciami. Napaść na nasze domy miała miejsce następnego dnia – powiedział ks. Mukhtara, proboszcz miejscowej parafii, który zaraz po zdarzeniu zebrał oświadczenia od poszkodowanych i złożył skargę na lokalnym posterunku policji. Kapłan zaznacza, że obojętność władz wobec napadów ze strony muzułmanów zachęca ich do kolejnych ataków.
Ks. Khalid Rashid Asi, dyrektor Diecezjalnej Komisji ds. Dialogu Międzywyznaniowego w Fajsalabadzie, w swoim wpisie na Facebooku określił tę napaść jako akt terroryzmu.
vaticannews.va
Przekaż wieści dalej!