Pielgrzymka solidarności z biskupami
Ulicami stolicy Nikaragui przeszło tysiące osób. Wyrażały w ten sposób poparcie dla zaangażowania biskupów w mediację w konflikcie z lewicowym dyktatorem, Danielem Ortegą. W kraju od prawie czterech miesięcy trwają zamieszki krwawo tłumione przez proprezydenckie bojówki.
W sobotę przeszła zorganizowana przez studentów pielgrzymka poparcia dla biskupów. Chciano w ten sposób okazać wsparcie dla „obrońców prawdy i sprawiedliwości”. 7-kilometrowy marsz zakończył się w katedrze, gdzie modlono się o pokój w Nikaragui.
Kard. Leopoldo Brenes podziękował uczestnikom za okazane wsparcie. Zapewnił też, że Kościół chce służyć mieszkańcom Nikaragui i ich ojczyźnie jako mediator w trwających walkach.
Arcybiskup Managui zaapelował też, by Nikaraguańczycy nie dali się sprowokować i by postawili na dialog, pojednanie oraz nie ustawali w modlitwie w tej intencji.
Publicznie zaprotestował też przeciwko zwolnieniu z pracy pielęgniarek oraz lekarzy, którzy udzielali pomocy manifestantom rannym w trakcie antyrządowych protestów.
Radio Watykańskie informuje, że oprócz katolików w pielgrzymce „maszerując pod sztandarami Maryi, patronki Nikaragui” wzięli udział także ewangelicy oraz ateiści.
W rozmowie przeprowadzonej przez Radio Watykańskie, werbista z Polski zauważył, że antyklerykalne nastroje rządu mogą być wywołane m.in. protestanckim wyznaniem lewicowego prezydenta Ortegi, który „chce egzorcyzmować Kościół”.
Od 18 kwietnia w Nikaragui zginęło ponad 400 osób.
vaticannews.va
Przekaż wieści dalej!