SKANDAL! Francuski episkopat ulega żądaniom Paryża. Tajemnica spowiedzi przeszkadza demokratycznemu rządowi, więc biskupi życzą sobie, by jej nie było
Minister spraw wewnętrznych Francji Gerald Darmanin po wczorajszym spotkaniu z przewodniczącym francuskiego episkopatu poinformował, że kapłani będą musieli informować władze o przypadkach pedofilii pomimo tajemnicy spowiedzi. Jak wynika z komentarza abpa Érica de Moulins-Beauforta, przewodniczącego tamtejszego episkopatu, biskupi przystali na roszczenia państwa i chcą udawać, że tajemnica spowiedzi nie dotyczy pedofilii.
– Tajemnica spowiedzi istnieje w naszym prawie od blisko 200 lat, zwana jest tajemnicą zawodową, podobnie jak tajemnica zawodowa lekarzy czy prawników. Ma jednak wyjątki dotyczące w szczególności przestępstw popełnianych wobec dzieci w wieku poniżej 15 lat – powiedział szef francuskiego MSW.
Abp Éric de Moulins-Beaufort, choć kilka dni wcześniej potwierdził, że tajemnica spowiedzi jest „mocniejsza, niż prawa republiki”, po rozmowie z szefem MSW zmienił zdanie. Jak poinformował, „wszyscy biskupi” francuscy chcą, by „uczynić z ochrony dzieci absolutny priorytet w ścisłej współpracy z władzami francuskimi”.
– Zakres przemocy i napaści na tle seksualnym wobec nieletnich ujawniony w raporcie Niezależnej Komisji ds. Wykorzystywania Seksualnego w Kościele (Ciase) wymaga od Kościoła ponownego odczytania swoich praktyk. Konieczna jest zatem praca, aby pogodzić charakter spowiedzi z potrzebą ochrony dzieci – powiedział abp Moulins-Beaufort.
Decyzja biskupów jednak nie zwalnia kapłanów z osobistej odpowiedzialności przed Bogiem. Przypominamy, że tajemnica spowiedzi jest bezwzględnie obowiązującym każdego kapłana prawem, za złamanie której spowiedzi ten jest ekskomunikowany latae sententiae, czyli z mocy samego prawa. Ekskomunikę zdjąć może jedynie papież.
983 kanon prawa kanonicznego podaje, że „tajemnica sakramentalna jest nienaruszalna; dlatego nie wolno spowiednikowi słowami lub w jakikolwiek inny sposób i dla jakiejkolwiek przyczyny w czymkolwiek zdradzić penitenta”. – Spowiednik, który narusza bezpośrednio tajemnicę sakramentalną, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, zastrzeżonej Stolicy Apostolskiej. Gdy zaś narusza ją tylko pośrednio, powinien być ukarany stosownie do ciężkości przestępstwa – czytamy z kolei w kan. 1388.
Decyzja episkopatu więc nie zwalnia w żaden sposób kapłanów z tajemnicy spowiedzi. Biskupi francuscy jednak zdają się składać akt kapitulacji przed państwem.
Podkreślić należy, że z pedofilią – czy to wśród kapłanów, świeckich grup zawodowych czy innych, niezwiązanych z Kościołem grup – należy walczyć wszelkimi godziwymi metodami. Nie należy jednak zgadzać się na potępienie kapłana za łamanie tak ważnego przepisu, który powoduje wyłączenie go z Kościoła i narażenie na wieczne potępienie. Szczególnie, że jest mnóstwo innych grup, wśród których występuje pedofilia na o wiele większą skalę, lecz tym problem nikt się na poważnie nie zajmuje.
wp.pl / kontrrewolucja.net
Przekaż wieści dalej!
„Nie należy jednak zgadzać się na potępienie kapłana za łamanie tak ważnego przepisu, który powoduje wyłączenie go z Kościoła i narażenie na wieczne potępienie.”
Czytaliście to choć raz przed publikacją?
A swoją drogą, ciekawe kiedy listę grzechów wartych donoszenia władzom poszerzą o uchylanie się od szczypawki na kaszel/noszenia maseczki. Oczywiście wszystko, żeby chronić najsłabszych, w tym seniorów i dzieci.
„Dzieci! Niech ktoś pomyśli o dzieciach!” – jakaś Karen w Simpsonach.