Szwajcarskiemu biskupowi marzy się synod o „kapłaństwie” kobiet
Herezja modernistyczna w dzisiejszym czasach nie ukrywa się i oficjalnie występuje ze swoimi postulatami. Ma ku temu wielu przychylnych biskupów, jak np. bpa pomocniczego Bazylei, Denisa Theurillata, który chciałby, aby odbył się sobór na temat „kapłaństwa” kobiet.
Swoimi marzeniami podzielił się w rozmowie z oficjalnym portalem episkopatu Szwajcarii. Ma poparcie m.in. Simone Curau-Aepli, przewodniczącej organizacji o ironicznej nazwie „Katolickie Stowarzyszenie Kobiet”, które podpisuje się pod mnóstwem neofeministycznych postulatów. Sama Simone odeszła z Kościoła z powodu zestawiania aborcji z morderstwem, co dla niej jest niedopuszczalne, choć oczywiście całkowicie zgodne z prawdą. Sama siebie nazywa „feministyczną teolożką”.
– Najwyższy już czas zająć się tą kwestią i powiedzieć ostateczne „tak” lub „nie”. I nie powinien zajmować się tym papież Franciszek, bo to groziłoby schizmą, a wiadomo, że chodzi o takie rozstrzygnięcie, które nie będzie rozczarowaniem – przekonywał bp Theurillat.
Oprócz rzekomych „rozmów z kobietami”, a raczej z neofeministkami i wrogami Kościoła nieudolnie podszywających się pod „głos kobiet”, biskup ten pracował nad projektem tzw. interkomunii.
pch24.pl
Przekaż wieści dalej!