Terlikowski: Zmiana w doktrynie jest niebezpieczna
Tomasz Terlikowski w „Do Rzeczy” komentuje zmianę p. 2267 Katechizmu Kościoła Katolickiego przez Kongregację Nauki Wiary. Jak zauważa, jest to niebezpieczna sprawa.
Zauważa, że „trudno uznać przejść od tezy A do nie-A za rozwój doktryny”. – Ale jeszcze niebezpieczniejsze jest uzasadnienie. Otóż zmiana jest uzasadniona wyłącznie świecko: zmianą świadomości społecznej czy nowym rozumieniem „sensu sankcji karnych” i wreszcie lepszymi karami. Tyle, że to nic nie wnosi ani do Biblii (a ta karę śmierci akceptuje), ani do Tradycji (która również ją akceptowała), ani do Magisterium. Zmienia, co najwyżej okoliczności i może sprawić, że kara śmierci nie musi być wykonywana, ale nie może sprawić, żeby to, co przez wieki Kościół uznawał za działanie moralne przestało nim być – pisze katolicki publicysta.
Zauważa również, że daje to furtkę do zmiany doktryny wyłącznie na podstawie „zmiany świadomości społecznej” – Przykład? Antykoncepcja, którą łatwo można uznać za dopuszczalną, bo… rozpowszechniła się odmienna koncepcja aktu seksualnego i zmieniła tożsamość społeczna – podkreśla.
Cały tekst Tomasza Terlikowskiego znajduje się na stronie „Do Rzeczy”.
Przekaż wieści dalej!