W III RP wolno wyśmiewać świętości Kościoła i katolików, o ile robi się to w imię LGBT. Sąd wydał wyrok
– Sąd w Płocku stwierdził, że aktywistki stojące za wlepkami z tęczową Matką Boską nie popełniły przestępstwa polegającego na obrażeniu uczuć religijnych. Jak uzasadniano, ich celem było jedynie okazanie solidarności ze społecznością LGBT – podaje portal „Wprost”.
Dziś zapadł wyrok w sprawie z kwietnia 2019 roku. Trzy kobiety rozlepiły wokół kościoła św. Dominika w Płocku naklejki z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej. W miejscu aureoli, znajdowało się sześć barw totalitarnego ruchu LGBT, popularnie choć błędnie nazywanych „tęczą”.
Dzisiaj w sprawie zapadł wyrok. Sąd ocenił, że działaczki LGBT rzekomo nie chciały obrażać niczyich uczuć religijnych ani znieważyć wizerunku Maryi, lecz tylko „nagłośnić problemy dotykające” członków LGBT i okazanie im w ten sposób „poparcia”.
Wspieraj niezależne, bezpartyjne media. KLIKNIJ TUTAJ i pomóż nam się rozwijać.
Za każdą wpłatę serdecznie dziękujemy!
Co zabawne, sąd w uzasadnieniu poinformował, że w zachowaniu oskarżonych nie dopatrzono się pogardy wobec religii. – W katechizmie kościoła katolickiego nie znajduje się zapis wykluczający osoby nieheteronormatywne. Znajduje się tam miłość, wzajemny szacunek i zrozumienie – wmawiał sędzia, pomijając całość nauki Katechizmu Kościoła Katolickiego na temat homoseksualizmu, który nie jest tożsamy z totalitarnym ruchem LGBT zwalczającym religię oraz domagającym się ogromnego uprzywilejowania wybranych osób i organizacji pod pretekstem orientacji seksualnej.
Przekaż wieści dalej!