Wiara albo śmierć!

Nigdy nie byłem w Kazachstanie, ale znam ludzi, którzy tam byli i pamiętają tych, którzy wyrwani nagle z domów zostali wywiezieni do Krainy Stepów. Tam, niczym pierwsi chrześcijanie byli przykładem siły ducha, która pozwalała im przetrwać.
Państwo Kazachstan. „Leży ono na pograniczu Azji i Europy. Jest jednym z największych na świecie – zajmuje pod względem wielkości dziewiąte miejsce (stanowi 2 proc. powierzchni Ziemi). Jego powierzchnia wynosi 2 724 900 km2. Na jego terytorium mogłyby się zmieścić: Francja, Hiszpania, Szwecja, Portugalia, Włochy, Grecja, Norwegia i Finlandia. Jest prawie 9 razy większe od Polski”. Od kraju, z którym na zawsze przeplotła się jego historia.
Ten splot cierpienia i świętości doskonale w swojej książce „Wierzyć aby trwać. Polacy w Kazachstanie” opisuje ks. Andrzej Zwoliński. Miękka oprawa książki wydawnictwa Monumen liczącej 234 stron nie skupia czytelnika na jej wyglądzie, ale na treściach, które zawiera.
Opisana przez autora historia Golgoty Wschodu narodu polskiego sięga od pierwszych polskich spotkań z Kazachstanem, aż do życiorysu bł. Władysława Bukowińskiego, pierwszego beatyfikowanego apostoła Kazachstanu. Jego sylwetka pokazuje także, że tułaczka Polaków na obcej ziemi wciąż trwa.
Książkę warto przeczytać, bo to o czym w niej jest napisane, to ważny etap w historii kilku pokoleń. To też dowód na to, że wiara pomaga przeżyć, nawet najbardziej ekstremalne warunki i katusze.
Możliwość zamówienia książki od Wydawcy znajduje się TUTAJ.
Przekaż wieści dalej!