Brak powołań w Hiszpanii
Przez ostatnie pół roku w Hiszpanii zamknięto kilkaset domów należących do zgromadzeń zakonnych. Statystyki świadczą o ogromnym kryzysie Kościoła na Półwyspie Iberyjskim.
W ciągu półtora roku w Hiszpanii zamknięto aż 341 domów należących do zgromadzeń zakonnych. Głównym powodem jest brak powołań. W pozostałych budynkach średnia wieku pozostaje bardzo wysoka. W rezultacie co półtora dnia zamykany jest jeden z domów zakonnych. Zamknięcie placówek nie oznacza jedynie przeniesienia zakonnic i zakonników w inne miejsce. Są to także decyzje o wynajęciu tych pomieszczeń, o wystawieniu ich na sprzedaż lub organizacji muzeów. W niewielu przypadkach domy pozostawiane są do użytku religijnego.
Spośród 341 zamknięć 270 dotyczy domów, w których mieszkały siostry zakonne. Wśród zakonów kobiecych najbardziej dotknięte zjawiskiem zaniku powołań są Siostry Miłosierdzia św. Wincentego a’Paolo, które zamknęły już 23 domy w Madrycie, na Wyspach Kanaryjskich, Majorce, w Kastylii, Leonie, Katalonii, Galicji, Andaluzji i Walencji. 16 domów zamknął zakon franciszkanek, a 14 – dominikanek. Wśród zakonów męskich, najwięcej domów zamknęli dominikanie oraz saletyni.
Mas/Pch24.pl
Przekaż wieści dalej!