19 marca 2024
Rodzina

14-latka, której mieli odmówić zamordowania dziecka, ma jednak 24 lata. To nie jedyne przekłamanie

Wielkie media podały ostatnio historię o rzekomej 14-letniej dziewczynie z Podlasia zgwałconej przez wujka, której w szpitalach odmawiano zamordowania nienarodzonego dziecka. Historia była pozbawiona jakichkolwiek szczegółów. Teraz okazuje się, że jak zwykle w przypadku aborcjonistycznych środowisk, historia niewiele miała z rzeczywistością.

– Jest to sprawa, którą traktuję z ogromną uwagą. Zleciłem rzecznikowi praw pacjenta zebranie szczegółów tej sprawy. Niestety mamy wrażenie, że informacje, które były przekazywane, nie są do końca prawdziwe – powiedział dziś minister Adam Niedzielski podczas konferencji w Narodowym Instytucie Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach.

Przypominamy, że wcześniej minister wypowiadał się bardzo proaborcyjnie w tej kwestii. TUTAJ więcej na ten temat.

Niedzielski potwierdził, że ministerstwo poszukuje informacji na temat nagłośnionego przypadku. Żaden ze szpitali na Podlasiu jednak nie zgłaszał sytuacji, w której 14-latka domagałaby się zamordowania jej dziecka z powodu kazirodczego gwałtu.

– Na razie […] szukamy informacji, bo fundacja, która przedstawiała tę informację, nie chce nam podać szczegółów. Jeżeli chodzi o inne szczegóły, to pytaliśmy też prokuraturę, czy była jakaś aktywność, w sensie wydania specjalnego pozwolenia – tu też nie było takiej aktywności. Więc ta sprawa ma kilka znaków zapytania, które po prostu wyjaśniamy. A jak wyjaśnimy tę sprawę, to wtedy będziemy się zastanawiali nad konkretnymi wnioskami – stwierdził Adam Niedzielski.

Do sprawy odniosła się dziś również Prokuratura Krajowa. PK przekazała PAP, że „śledztwo w tej sprawie prowadzi jedna z prokuratur regionu białostockiego”.

– Postępowanie dotyczy doprowadzenia nieporadnej ze względu na stan zdrowia pokrzywdzonej w wieku 24 lat (a nie jak podawały media 14) do obcowania płciowego – przekazał prok. Łukasz Łapczyński.

PAP ustaliła, że pokrzywdzona została przesłuchana przez sąd na posiedzeniu z udziałem biegłego psychologa. Sprawca zaś na początku roku usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa z art. 198 kk, czyli wykorzystania seksualnego niepoczytalności lub bezradności. Grozi za to do 8 lat więzienia.

Lewicowa organizacja, która rozpowszechniła historię o „zgwałconej 14-latce z Podlasia” przekonuje, że o takim wieku ofiary została poinformowana. Winę zrzuca zaś na „system”.

– Do końca ustawowego terminu możliwości przerwania ciąży z gwałtu zostało w tamtym momencie półtora dnia – musiałyśmy działać natychmiast. Aborcja przeprowadzona została w Warszawie, a więc stołeczny szpital uznał przedstawioną dokumentację i przeprowadził legalny zabieg – przekonywała organizacja na Facebooku.

Kilka dni wcześniej na nieścisłości dotyczące tego przekazu zwrócił uwagę założyciel naszego portalu Dominik Cwikła.

– Dużo ostatnio o 14-letniej dziewczynie, która miała zostać zgwałcona przez wujka i zajść w ciążę. Wszyscy lamentują, że „o, to dowód na to, że potrzeba jest legalnej aborcji”. Pewna lewacka org. chwali się pomocą w aborcji. Moje pytanie – czy ktoś w ogóle zgłosił przypadek pedofilii zawarty w ten historii? Bo jakoś nie mogę znaleźć. Pomijam już kwestię luźnej opowieści bez ŻADNYCH szczegółów, nawet info, jakiego powiatu miałaby dotyczyć ta historia – napisał na Facebooku Cwikła.

Jak widać, wątpliwości co do prawdziwości rozpowszechnianej przez aborcjonistów i przychylne im media historii były słuszne.

radiozet.pl / facebook.com / kontrrewolucja.net

szkic zastrzeżony przez wydawcę kontrrewolucja.net

Przekaż wieści dalej!

Kontrrewolucja.net

Zespół portalu Kontrrewolucja.net. Kontakt: kontrrewolucja.net@gmail.com. Jeśli chcesz na wesprzeć, możesz zrobić to za pomocą zrzutki w tym linku: https://zrzutka.pl/fb6n3f

Więcej artykułów autora - Strona autora

Śledź mnie na:
FacebookYouTube

Kontrrewolucja.net

Zespół portalu Kontrrewolucja.net. Kontakt: kontrrewolucja.net@gmail.com. Jeśli chcesz na wesprzeć, możesz zrobić to za pomocą zrzutki w tym linku: https://zrzutka.pl/fb6n3f

2 komentarze do “14-latka, której mieli odmówić zamordowania dziecka, ma jednak 24 lata. To nie jedyne przekłamanie

  • Kłamstwo w wydaniu aborcjonistów to w zasadzie klasyka gatunku, bo już samo twierdzenie, że istnieje coś takiego jak prawo do aborcji mija się z prawdą. Zatem jedno kłamstwo w tą, czy w tamtą nie robi już żadnej różnicy, a jedynie pokazuje poziom „wiarygodności” tych środowisk. To, czy ofiara gwałtu ma 14, czy 24 lata nie zmienia faktu, że zabicie dziecka jest czynem moralnie niedopuszczalnym i nijak się ma do prawdziwej troski o ofiarę przestępstwa.

    Odpowiedz
  • „nie są do końca prawdziwe”??? Co za cholerna nowomowa: nie do końca prawdziwe informacje, nie do końca wierny małżonek, nie do końca uczciwy człowiek… „Niech wasza mowa będzie: tak, tak, nie, nie. A co nadto jest, od złego pochodzi.”

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Kontrrewolucja.net