Brytyjska szkoła zmusza dziewczynki do noszenia spodni

Uczennice placówki w Sussex muszą od dziś nosić do szkoły spodnie. Spódniczki są zakazane. Powód? Krok w stronę „nowoczesnych” szkół. Pomysłodawcy twierdzą, że trangenderowcy czują się wyłączeni ze społeczności bądź zagrożeni.
Do tej pory uczniowie z Priory w hrabstwie Essex nosili typowe szkolne mundurki: chłopców obowiązywały spodnie, dziewczynki zakładały spódnice. Grupa pedagogów uznała jednak, że takie mundurki mogą źle wpływać na osoby transpłciowe. Dlatego od teraz wszyscy uczniowie, niezależnie od płci, będą nosić spodnie.
Cały strój ma być jak najbardziej „bezpłciowy”. Żadnych krojów, całkowicie płaskie czarne buty, zakaz kolorowych elementów. Chłopcy nie będą już zakładać krawatów. – Wprowadzenie neutralnych płciowo mundurków to jedna z prostych metod, by pomóc uczniom zmagającym się z własną płcią, a także by zaakcentować akceptację – twierdzi Susie Green z organizacji transgenderowej „Mermaids”.
Pomysł wprowadzenia mundurków unisex niezbyt podoba się uczniom, rodzicom i absolwentom. – Moja córka powiedziała, że posiada płeć żeńską – mówi jedna z matek niezadowolonej ze zmian uczennicy. – Jest dumna z bycia dziewczynką – dodaje. – To rozczarowujące widzieć, jak moja dawna szkoła zostaje wessana w absurdy neutralności płciowej, która jest prowadzona przez niewielką grupkę mniejszości – ocenia Piers Morgan, absolwent szkoły z Priory, obecnie prezenter Good Morning Britain. – Pozwólmy chłopcom być chłopcami a dziewczynkom dziewczynkami, przestańmy im mieszać w głowach – dodaje dziennikarz.
Szkoła z Priory nie jest pierwszą w Wielkiej Brytanii, która zdecydowała się na bezpłciowe mundurki. Podobne stroje obowiązują m.in. w placówce w Brighton.
theguardian.com
Przekaż wieści dalej!