Brytyjskie dzieci identyfikują się jako zwierzęta
„The Telegraph” podaje, że coraz częściej dzieci w szkołach identyfikują się nie tylko ze zmyślonymi płciami, ale również ze zwierzętami. Nauczyciele zaś prawie w ogóle nie próbują się sprzeciwiać temu zjawisku.
Brytyjska gazeta zwraca uwagę, że rośnie zjawisko identyfikowania się przez uczniów w szkołach z końmi, kotami i dinozaurami. Z postawami takich uczniów walczą zaś „nieliczni” nauczyciele.
– Choć trudno w to uwierzyć, dzieci ze szkoły w East Sussex otrzymały reprymendę za odmowę zaakceptowania decyzji koleżanki, która uznała, iż jest kotem – napisano w raporcie Stowarzyszenia Bezpieczne Szkoły (Safe School Alliance – SSA).
Serwis watykański podkreśla, że sytuacja jest efektem wprowadzenia, tolerancji i akceptacji ideologii gender. Według niej można podawać się za wszelkie płci i dowolne orientacje seksualne, jakie sobie ktoś wymyśli. Naturalną konsekwencją takiej postawy jest rozszerzenie o identyfikację jako zwierzę.
„The Telegraph” z kolei szuka źródeł zjawiska w… cosplayach. Chodzi o przebieranie się za postaci superbohaterów czy postaci z filmów, seriali czy gier.
– Jeśli dziecko przychodzi do szkoły, identyfikując się jako kot lub koń, powinno to natychmiast wywołać alarm. Nauczyciel powinien zadać sobie pytanie: co te dzieci oglądają w Internecie? Na jakich są forach? Co się dzieje w ich domu? Co dzieje się w życiu tego dziecka i kto jeszcze jest w to zaangażowany? Problem polega na tym, iż nauczyciele tkwią w zaułku, gdzie wszystko, co dotyczy tożsamości, pozostaje nietykalne. Myślą, że są uprzejmi, afirmując te zachowania, podczas gdy tak naprawdę prawdopodobnie przegapiają różne rzeczy, które dzieją się w życiu tego dziecka – czytamy w raporcie SSA.
Brytyjska gazeta podaje przykład, gdy uczeń otrzymuje pytanie od nauczyciela, w odpowiedzi miauczy. Nauczycielom nie wolno podważać stosowności takiej odpowiedzi.
Koleżanka wspomnianego ucznia relacjonuje, że eksponowanie szaleństwa zaczęło się u niego już w wieku 9-u lat. Dziś ma 16 lat.
Z kolei masowe zjawisko uaktywniło się w czasie Wielkiej Histerii. Wówczas dzieci zaczęły znacznie więcej korzystać z Internetu i przeglądać konta społecznościowe, m.in. osób twierdzących, że są zwierzętami.
– To się zaczęło już wcześniej, ale nie przenosiło się tak bardzo do prawdziwego życia. Jednak w Covidzie stało się to bardziej popularne i ludzie zaczęli wykorzystywać te tożsamości w rzeczywistych sytuacjach – powiedziała uczennica.
vaticannews.va / kontrrewolucja.net
fot. Rogier van den Berg/unsplash.com
Przekaż wieści dalej!