Deon krytykuje prolajferskie bilboardy
W największych miastach zawisły plakaty pokazujące czym naprawdę jest tzw. aborcja. Billboardy nie podobają się jednemu z dziennikarzy TVN, którego opinię przytacza deklarujący się jako katolicki portal deon.pl. Krzysztofa Skórzyńskiego nie oburza fakt dokonywania morderstw na niewinnych dzieciach, lecz to, że ktoś ośmiela się o tym mówić publicznie.
W tekście opublikowanym przez Deon można przeczytać, że „kontrowersje wywołał (nie po raz pierwszy) ogromny billboard Fundacji Pro”. – Działacze Fundacji nazywają zawieszanie billboardów „działaniami prolife” oraz „głoszeniem prawdy o aborcji” – czytamy dalej. – Kieruję moje pytanie do Autorów tej akcji i innych osób, które za nią odpowiadają: czy Wy upadliście na głowę? Porąbało Was moi drodzy? – pisze cytowany przez Deon Krzysztof Skórzyński z telewizji TVN. – Czy przez moment zastanowiliście się, co na tym plakacie widzą kilku-, kilkunastoletnie dzieci? Jestem wstrząśnięty! Waszą bezmyślnością! – irytuje się Skórczyński.
Na stronie fejsbukowej Deonu pojawiły się komentarze oburzonych Internautów, którzy zauważają, że po raz kolejny portal deklarujący się jako katolicki posługuje się retoryką popularną wśród neofeministek i zwolenników mordowania. – Szkoda, że pan Krzysztof Skórzyński nie jest oburzony faktem, że człowiek potrafi zabić w tak bestialski sposób drugiego człowieka, do tego maleńkiego i bezbronnego – komentuje jedna z kobiet. – Jeżeli, ktoś decyduje się zabić własne dziecko, to powinien mieć odwagę na „to” popatrzeć. Aborcja NIE oburza, ale patrzenie na nią TAK ??? – dodaje inna [pisownia oryg. – red.]. – To oni zrobili, czy Ci co to dziecko doprowadzili do tego stanu? Przecież aborcja jest ok, so come on, take it easy guy. na plakacie jest jakiś tam zabieg kosmetyczny a nie morderstwo z kroniki policyjnej – ironizuje kolejna kobieta.
Przekaż wieści dalej!