Kolejny atak na obrońców życia
Tym razem na plakaty Fundacji Pro pomstuje autorka z portalu aleteia.pl. Według niej walka o życie nienarodzonych jest czymś złym, bo „w walce jest agresja”.
Już sam tytuł artykułu brzmi jak prowokacja. „Czy chrześcijanin powinien walczyć o życie nienarodzonych? I dlaczego nie?”. Na szczęście, jak się okazuje po przeczytaniu artykułu, autorka nie popiera mordowania nienarodzonych. Chodzi o plakaty Fundacji Pro, pokazujące czym jest tzw. aborcja w rzeczywistości. Natalii Białobrzeskiej plakaty się nie podobają, bo są jej zdaniem zbyt… agresywne. – Nie wiem, do kogo adresowany jest ten krwawy obraz? Ale czuję bardzo wyraźnie, że jest bardziej wstrząsaniem, ściskaniem żołądka, wdrukowywaniem bez pytania i na oślep (komukolwiek) obrazów traumatycznych, że jest bardziej walką, niż chronieniem – pisze Białobrzeska.
Jako alternatywę autorka proponuje „model amerykański” – naklejki na zderzaki z wersetami biblijnymi oraz optymistyczne plakaty, które sama widziała będąc w USA, i od których „w sercu robi się przyjemnie”. – W tej aborcyjnej atmosferze wolności, prężnie działają organizacje, które wysyłają kobietom bardzo czytelny sygnał: nie chcemy walczyć, chcemy ochronić ciebie i twoje nienarodzone dziecko! Wyobraź sobie, że jedziesz przez siedemnaście (!) Stanów (to tak jakby Europa), a za oknem widzisz prolife’owe billboardy z wyłącznie pozytywnym przekazem, dające nadzieję, za każdym razem z konkretem, czyli z ofertą pomocy! Bo ci, którzy je tworzą i opłacają, doskonale wiedzą, że kobiety mają serca, tylko czasami są ogromnie pogubione i samotne – czytamy w artykule.
– Czyli bierzmy rozwiązania od tych, którzy, jak autorka sama twierdzi, z aborcją mają naprawdę poważny problem, z którym sobie nie radzą. To ma ogromny sens. Coś nie pomogło, ale jest śliczne, więc to zróbmy – ironizuje w odpowiedzi jedna z Internautek. – Nadmienię jedynie, że i takie organizacje są zwalczane przez anty-life. Więc tak, one również muszą walczyć. W USA nieraz wybijają szyby fundacjom pomocowym, otrzymują groźby, itp. Więc i argument o schowaniu miecza nietrafiony – czytamy w komentarzach.
Użytkownicy zauważyli także drastycznie odmienną liczbę morderstw nienarodzonych dzieci w Polsce i w USA, a także inną sytuację prawną związaną z tym problemem. Natalia Białobrzeska, autorka artykułu wymierzonego w polskich obrońców życia nie odniosła się do tych wątpliwości.
Przekaż wieści dalej!