Gdański lekarz stanie przed sądem za zbrodniczą działalność
Gdańska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie lekarza, który w wynajętym mieszkaniu uśmiercał nienarodzone dzieci. Za makabryczny proceder, z którego anestezjolog czerpał korzyści finansowe, grozi kara trzech lat więzienia.
Lekarz wynajmował mieszkanie w Gdyni Redłowie, gdzie stworzył prowizoryczny gabinet. To właśnie tam wraz z asystującą mu pielęgniarką dokonywał mordów na nienarodzonych dzieciach, czerpiąc z tego zyski finansowe. Za jeden „zabieg” życzył sobie około trzech tysięcy złotych. Do szajki należał także mężczyzna, który umawiał kobiety na spotkania z doktorem, a także handlował na czarno tabletkami poronnymi i narkotykami, a nawet bronią. Przez dwa lata z rąk lekarza mogło zginąć kilkadziesiąt dzieci.
– Zgromadzono obszerny materiał dowodowy, przeprowadzono liczne czynności procesowe, tj. przesłuchanie świadków, uzyskanie szeregu opinii, zweryfikowanie i zabezpieczenie dokumentacji medycznej. Na tym etapie postępowania niezbędne jest uzupełnienie zarzutów postawionych podejrzanym – informuje Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Lekarzowi postawiono ponad 20 zarzutów. Na co dzień anestezjolog pracuje w jednym z gdańskich szpitali.
pch24.pl, radiogdansk.pl, stopaborcji.pl
Przekaż wieści dalej!