Lekcje spod znaku gender dla pięciolatków
Przedszkolaki z Rocklin w stanie Kalifornia musiały wysłuchać wykładu na temat transpłciowości. Rodzice nie tylko nie wyrazili zgody na zajęcia, ale nawet nie zostali o nich uprzedzeni.
Cała sprawa zaczęła się od momentu, gdy jeden z pięcioletnich (sic!) przedszkolaków uznał się za transgenderową dziewczynkę. Rada szkoły zdecydowała, że uczniowie klas przedszkolnych będą musieli w takim razie przejść przez specjalne szkolenie w temacie transpłciowości. Nikt nie uprzedził rodziców, że takie zajęcia będą miały miejsce. Ojcowie i matki dowiedzieli się o nich dopiero, gdy ich zszokowane dzieci wróciły do domu. Niektóre przedszkolaki płakały, inne były w ciężkim szoku.
Oczywiście wielu rodziców zaprotestowało, nie chcąc, by ich pięcioletnie dzieci słuchały wykładów na temat transseksualizmu czy operacji zmiany płci. Jak się okazało, w Rocklin nie mają nic do powiedzenia. Według prawa obowiązującego w Kalifornii rodzice mogą odmówić udziału dziecka w zajęciach edukacji seksualnej. Problem w tym, że – zdaniem władz szkolnych – zajęcia o transseksualizmie edukacją seksualną nie są. W ten sposób ominięto prawo nakazujące zgodę rodziców na uczestnictwo dzieci w zajęciach poruszających kwestie płciowe.
Rodzice z Rocklin nadal protestują i mają nadzieję, że uda im się zmienić decyzję szkoły.
lifesitenews.com
Przekaż wieści dalej!