Pierwszy projekt o in vitro

Klawiter zauważa, że obecne przepisy dotyczące in vitro nie chronią obecnie życia ludzkiego. – Jeśli np. kiedyś zabraknie prądu, zamrożone obecnie zarodki zostaną uśmiercone – podaje przykład. Projekt o nazwie „w obronie życia i zdrowia nienarodzonych dzieci poczętych in vitro” podpisała grupa posłów klubu Kukiz’15 wraz z jego liderem oraz, co zaskoczyło, jeden z parlamentarzystów PO – Marek Biernacki (Platforma wypowiada się bardzo pozytywnie o zapłodnieniu in vitro i nazywa je „leczeniem niepłodności”).

Projekt zakłada dwie podstawowe zmiany: nie będzie można tworzyć zarodków nadliczbowych, a transfer zarodka do ciała kobiety będzie musiał się odbyć najpóźniej w 72 godziny po zapłodnieniu. W projekcie  napisano także, że „w przypadku zapłodnienia pozaustrojowego nie można dokonać zapłodnienia więcej niż jednej żeńskiej komórki rozrodczej”. Losy projektu zależą głównie od PiS. – Powiedziałem szefowi klubu PiS Ryszardowi Terleckiemu o tym projekcie, a on przekazał temat do konsultacji klubowych, więc nie ma jeszcze ich stanowiska. Dzięki mnie PiS nie będzie się jednak musiał męczyć z pisaniem projektu – powiedział Jan Klawiter, pomysłodawca projektu.