Poseł PiS poparł dzieciobójstwo. Teraz go wybielają?
Jedna z bardzo popularnych stron na Facebooku udostępniła zdjęcie proaborcyjnego posła PiS. Czy to kolejny element zmasowanej kampanii mającej na celu ocalić wizerunek rządzącej partii, która popiera zabijanie dzieci?
„Wszystkich rodziców i opiekunów chorych dzieci, pragniemy nagrodzić tytułem The Best Of Poland. To Oni swoją postawą i poświęceniem, najpiękniej realizują miłość w rodzinie. Takim właśnie osobom składamy najwyższe wyrazy uznania. Bezspornie należą do tych, którymi Polska może się szczycić. Na zdjęciu: Wiceminister Sprawiedliwości Patryk Jaki wraz z żoną i swoim chorym synkiem” – czytamy pod zdjęciem zamieszczonym przez fanpage „The Best of Poland” na Facebooku. Profil lubi prawie 130 tys. osób.
Ciekawym jest fakt, że – mimo ładnego zdjęcia i wielkich słów – Patryk Jaki zagłosował 6 października za odrzuceniem obywatelskiego projektu chroniącego życie. Zdaniem posła mordowanie dziecka, które jest widoczne na zdjęciu, jest dopuszczalne, jeśli zrobi się to przed jego narodzeniem. – Nie wyobrażam sobie aborcji dziecka z zespołem Downa. Syn jest dla nas całym światem, olbrzymią miłością – mówił jeszcze tydzień przed haniebnym głosowaniem poseł. Internauci pytają: kłamał, czy pozwolił wywrzeć na siebie wpływ?
„Jaki ten Jaki obłudny. Tu piękne zdjęcia z synkiem a przeciwko ustawie głosował, która by takie dzieci ratowała. Czyli uważa że dzieci pokroju jego synka można bezkarnie i w świetle prawa zabijać” – pisze na jednej z grup obrońców życia pani Magdalena. „Właśnie z powodu takich słodkich zdjęć i równie słodkich wypowiedzi ministra Jakiego był on jedyną osobą w całym PiSie, po której się spodziewałem realnego działania w kwestii delegalizacji aborcji eugenicznej. Albo jest kłamcą i cynikiem, czego mu współczuję, albo nie ma jaj, czego mu współczuję jeszcze bardziej” – stwierdza Łukasz.
„Szkoda że innym dzieciom z zespołem Downa odmówił życia, głosując za odrzuceniem projektu antyaborcyjnego” – pisze Karolina Jurkowska pod zdjęciem. „Ale hipokryci!” – kwituje pani Wiesława Binkiewicz.
„Takie tytuły, to wyciszenie sumienia tych co mają zdrowe dzieci. Że widzą, doceniają, wspierają. Byle z daleka” – zauważa pani Anna Kotulska-Basiura. „Takie ckliwe teksty i zdjęcia o wyjątkowych rodzicach wychowujących chore dzieci porażają mnie. Co za czasy, że rodzice – tylko za to, że spotkało ich nieszczęście choroby, niepełnosprawności dziecka i nie oddali go lub usunęli ciąży – są bohaterami? Owszem życie z chorym dzieckiem jest bardzo trudne i emocjonalnie i fizycznie. Trzeba o tym mówić i wspierać takie rodziny konkretnymi działaniami, aby możliwie pomniejszyć ten trud. Ale wyrazy uznania tylko z powodu bycia rodzicem chorego dziecka? Może niech wyślą jeszcze dyplomy uznaniowe do ojców, którzy nie odeszli od żon i dzieci, gdy te się okazały chore” – stwierdza pani Anna.
W ostatnim czasie wzrosły ataki na bezpartyjnych obrońców życia. Prorządowe media zarzucały „rozbijanie prawicy” prolajferom skupionym wokół Fundacji Pro za przyznanie tytułu Heroda Roku Jarosławowi Kaczyńskiemu.
CWIK
Przekaż wieści dalej!