Presja obrońców życia uświadamia ludzi, którzy posłowie popierają mordowanie dzieci
W materiale Fundacji Życie i Rodzina „»To ta posłanka jest za aborcją?« Pikieta w Katowicach” widzimy, jak wiele osób jeszcze nie wie, że posłowie PiS popierają prawo do mordowania dzieci. Z każdą pikietą jednak ilość uświadomionych ludzi jest coraz większa.

– Wolontariusze Fundacji Życie i Rodzina zorganizowali na katowickim Rynku manifestację, aby uświadamiać społeczeństwo o politycznym tchórzostwie poseł Bożeny Borys-Szopy z PiS, która podczas ostatniego posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Rodziny – zamiast zdecydowanie stanąć po stronie życia i doprowadzić do jak najszybszego głosowania w celu przyjęcia projektu „Zatrzymaj Aborcję” – utworzyła podkomisję składającą się wyłącznie z posłów, którzy w ostatnich miesiącach nie chcieli procedować projektu. Z tym obrotem spraw nie godzą się proliferzy i żądają konkretnych kroków zmierzających do uchwalenia prawnej ochrony życia – czytamy na stronie Fundacji Życie i Rodzina.
Pikieta odbyła się w piątek. Jak czytamy, „już na samym początku akcji do wolontariuszy podeszła pewna kobieta, która chciała się dowiedzieć, dlaczego stoją z plakatami pokazującymi ofiary aborcji w zestawieniu z poseł Borys-Szopą”. – Gdy usłyszała, w jaki sposób polityk potraktowała przedstawicieli inicjatywy obywatelskiej i sam projekt „Zatrzymaj Aborcję”, bardzo się zdziwiła. – To ona jest za aborcją? – dopytywała. Nie mogła zrozumieć, dlaczego poseł nie chce doprowadzić do szybkiego uchwalenia prawa do życia, skoro w trakcie kampanii wyborczej PiS obiecywało załatwić tę kwestię – informują obrońcy życia. Przytaczają także wypowiedź kobiety, którą rzuciła odchodząc, że „musi przekazać te wiadomości innym, żeby dobrze przemyśleli, na kogo głosować w trakcie wyborów”.
Pełna relacja Agnieszki Jarczyk znajduje się na stronie Fundacji Życie i Rodzina.
zycierodzina.pl
Przekaż wieści dalej!