Szef OI o decyzji PiS: czarny protest to wymówka
Mecenas Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu Ordo Iuris będącego częścią komitetu „Stop aborcji”, uważa, że zgromadzenie radykalnej lewicy oraz aborterów to nie powód, wycofania się Sejmu z prac, ale wymówka. Uważa też, że rola prezesa PiS w upadku obywatelskiego projektu była decydująca.
– Jestem zawiedziony tym, że nie udało nam się zrealizować konstytucyjnego standardu ochrony życia ludzkiego jako prawa podstawowego, przyrodzonego i nienaruszalnego. Każdego dnia będą ginąć kolejne dzieci – mówi Onetowi mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes zarządu Instytutu Ordo Iuris. – Do obywatelskiej inicjatywy przystępowaliśmy niedługo po wyborach, zachęcani przez wielu polityków obozu rządzącego. Mówili wówczas, że są gotowi poprzeć inicjatywę pełnej, prawnej ochrony życia – dodaje.
Mecenas Kwaśniewski przypomniał też deklaracje prezydenta Dudy o tym, że w Polsce należy wprowadzić pełną ochronę życia. Odwołał się również do popularnego mitu tzw. „wahadła”. – Ten argument wykorzystywano w krajach, gdzie chadecja szukała wymówek dla bezczynności w sprawie przywracania pełnej ochrony życia. Z kolei, gdy popatrzymy na Irlandię czy Chile, gdzie udało się zaprowadzić konsekwentną ochronę życia w fazie prenatalnej, to po przejęciu władzy przez socjalistów nie dochodziło do zwrotu ku polityce aborcyjnej. Jeśli przywracamy właściwą ochronę praw podstawowych, takich jak wolność czy ochrona życia, następuje ich szybka i powszechna społeczna akceptacja. Widać to chociażby po szerokim poparciu dla ochrony życia w Polsce, podczas gdy na początku lat 90. opinia publiczna wyrażała w tym zakresie zupełnie inne zdanie. Wówczas jednak nie zabrakło dalekowzrocznej polityki i polityków – wyjaśnia prezes Ordo Iuris.
Szef Ordo Iuris podkreśla też, że PiS nie wystraszyło się protestów skrajnej lewicy i aborterów, lecz partia wykorzystała to jako wymówkę, by nie brać w obronę życia poczętego.
Jas/Pch24.pl
Przekaż wieści dalej!