Szymańska atakuje rodziców sprzeciwiających się tęczowemu piątkowi. Godek odpowiada
Okazuje się, że „liberalny Kościół” czuwa. Znana z ataków na wszelkie przejawy katolicyzmu w życiu publicznym Jolanta Szymańska postanowiła uderzyć w rodziców, którzy sprzeciwiali się homopropagandzie z okazji tzw. tęczowego piątku.
– Ale słabą relacje ze swoim dzieckiem muszą mieć rodzice, którzy boją się, że ich dziecko zdemoralizuje dzień rozmów o osobach LGBTQ – napisała Szymańska na Twitterze.
Ale słabą relacje ze swoim dzieckiem muszą mieć rodzice, którzy boją się, że ich dziecko zdemoralizuje dzień rozmów o osobach LGBTQ ??♀️? #TęczowyPiątek
— Jola Szymańska (@szymanska_jola) October 25, 2018
Okazuje się, że wcześniejsze spostrzeżenie Kai Godek jest najlepszą odpowiedzią na to, czego w swoim tolerancjonizmie nie dostrzegła blogerka portalu aleteia. Zauważa, że „nawet jeśli zabierzemy dziecko ze szkoły, ono potem przebywa codziennie kilka godzin w środowisku nasączonym homoideologią – wśród zindoktrynowanych kolegów i pracowników szkoły”.
https://twitter.com/GodekKaja/status/1055407764053331969
Przekaż wieści dalej!
Nie podoba mi się, że poprzez tytuł i treść chcecie tworzyć rozłam wśród katolików. Ja nie widzę niczego złego w poście Pani Joli, ani żadnej odpowiedzi ze strony Pani Kai Godek. Połączenie tych dwóch postów z waszej strony i stworzenie z nich dwóch różnych poglądów jest złe. Nie występują między nimi żadne sprzeczności, obie Panie mają rację i żadna nie wyklucza drugiej.
A to stwierdzenie: „Znana z ataków na wszelkie przejawy katolicyzmu w życiu publicznym Jolanta Szymańska postanowiła uderzyć w rodziców” bardzo mi się nie spodobało, gdyż bezpodstawnie atakuje Panią Jole.
Bardzo przykro mi jest czytać takie rzeczy na portalu który ma „pomagać w poznawaniu prawdy”.
Chyba państwo macie skrzywione pojęcie prawdy.